Trwa ładowanie...
10-07-2012 15:05

Koziej: Baltic Air Policing wyrazem podstawowej funkcji obronnej NATO

Sojusznicza misja nadzoru nad przestrzenią powietrzną Litwy jest wyrazem podstawowej funkcji NATO - powiedział szef BBN Stanisław Koziej, w przeddzień wyjazdu na Litwę. Koziej, który jedzie spotkać się z żołnierzami polskiego kontyngentu sił powietrznych NATO, zaznaczył, by spraw bezpieczeństwa nie łączyć ze stosunkami dwustronnymi.

Koziej: Baltic Air Policing wyrazem podstawowej funkcji obronnej NATOŹródło: wp.pl
d1yj3i7
d1yj3i7

- To nasze podziękowanie dla żołnierzy wykonujących zadania poza granicami, bezpośrednio na rzecz naszych sąsiadów. Misja Baltic Air Policing jest ważną misją sojuszniczą, wpisuje się doskonale w podstawowa funkcję NATO, jaką jest kolektywna obrona własnego terytorium, w tym przypadku gotowość do obrony przestrzeni powietrznej państw sojuszniczych - powiedział dziennikarzom szef BBN.

Koziej dodał, że misja nad państwami bałtyckimi świadczy, iż w NATO "żywa jest idea wspólnego, niepodzielnego bezpieczeństwa, że nie ma, nie powinno być państw, które są bardziej i mniej bezpieczne - jeżeli ktoś nie jest w stanie sam zapewnić sobie bezpieczeństwa, to sojusznicy poprzez wspólne działanie je zapewnią".

Szef BBN zwrócił uwagę, że misja wpisuje się w ustalenia szczytu w Chicago, który podkreślił znaczenie koncepcji smart defence, zakładającej uzupełnianie się, wzajemne wspieranie zdolności obronnych poszczególnych państw sojuszniczych. - Jeżeli któryś kraj nie posiada zdolności, może korzystać ze zdolności innych krajów, w ten sposób na zasadzie synergii wzmacniany jest system bezpieczeństwa całego sojuszu - dodał Koziej.

Zaznaczył, że "misja jest ważna z punktu widzenia Polski, ponieważ jest pełniona tuż przy polskiej granicy i w jakimś sensie także wzmacnia wprost i bezpośrednio nasze bezpieczeństwo".

d1yj3i7

- Oprócz kontekstu sojuszniczego wizyta ma także wymiar dwustronnych stosunków polsko-litewskich. Jak wiemy, na poziomie politycznym pojawiają się w ostatnim czasie kłopoty, ale na szczęście w dziedzinie bezpieczeństwa mamy tutaj kontynuację. Uważamy, że w polityce bezpieczeństwa nie powinno być żadnych przerw w stosunkach polsko-litewskich i na szczęście takich przerw nie ma. Udział polskich lotników strzegących nieba litewskiego o tym świadczy - powiedział szef BBN.

W imieniu prezydenta Koziej wręczy odznaczenia i wyróżnienia polskim żołnierzom stacjonującym w Szawlach, odwiedzi też Wilno, gdzie m.in. spotka się z minister obrony Rasą Junkeviciene i złoży kwiaty na cmentarzu na Rossie. Tematem rozmów będzie także dwustronna współpraca. Spotka się także z polską mniejszością.

Szef BBN zaznaczył jednak, że wraz z delegacja jedzie, "aby zamanifestować podziękowanie dla polskich żołnierzy" i podziękować władzom Litwy za wywiązywanie się z roli państwa-gospodarza. - Polska stoi na stanowisku, że sprawy bezpieczeństwa powinny być oddzielone od wszelkich innych relacji dwustronnych, bezpieczeństwo w regionie jest bezpieczeństwem wspólnym, kolektywnym, nie jest przedmiotem relacji dwustronnych. Uważamy, że wszelkie inne problemy powinny być rozwiązywane w odrębnym trybie, natomiast nie mogą na tym ucierpieć sprawy bezpieczeństwa - podkreślił.

Pytany o pomysł przeniesienia bazy samolotów patrolujących niebo nad krajami bałtyckimi do innego państwa, Koziej zaznaczył, że nie jest to polska koncepcja, lecz temat dyskusji w NATO, ponieważ inne kraje też są zainteresowane, aby kontyngent lotniczy - przynajmniej rotacyjnie - stacjonował na ich terytorium. - Polska nie ma w tej kwestii jakiegoś szczególnego stanowiska, uczestniczymy w tych rozmowach, tak samo jak strona litewska, łotewska, estońska i inni sojusznicy, Jaka będzie decyzja, trudno w tej chwili przesądzać, ale są pomysły, aby bazowanie nie było tylko w jednym kraju - powiedział.

d1yj3i7

Kwestie rozliczeń między krajami-gospodarzami a państwami wydzielającymi siły do misji Baltic Air Policing nie będą przedmiotem rozmów delegacji BBN. - Sprawy logistyczne, rozliczeń finansowych, niezależnie od tego, jak by idealnie były załatwione, co jakiś czas się pojawiają, ale nie są to kwestie, które wymagałyby interwencji szefa BBN, nie mówiąc już o prezydencie. Są to kwestie na poziomie technicznym, logistycznym, o ile mi wiadomo są rozwiązywane bez potrzeby interwencji czynników politycznych - powiedział szef BBN.

Ponieważ siły powietrzne państw bałtyckich mają ograniczony potencjał, w 2004 r. Sojusz Północnoatlantycki postanowił, że przejściowo przejmie zadanie patrolowania przestrzeni powietrznej nad tym obszarem. Polega ono na czteromiesięcznych całodobowych dyżurach bojowych, pełnionych kolejno przez sojuszników z NATO. Polacy uczestniczą w tej misji po raz czwarty. W tym roku Sojusz postanowił przedłużyć misję Baltic Air Policing bezterminowo.

Ubiegłoroczne koszty poniesione przez Estonię, Litwę i Łotwę w związku z funkcjami państw-gospodarzy wyniosły według źródeł litewskich ok. 2,2 mln euro. Do roku 2015 mają wzrosnąć do 3,5 mln euro i być pokrywane w jednakowym stopniu przez każdy z trzech krajów. Koszty użycia kontyngentu Orlik 4 polskie ministerstwo obrony oszacowało na 6,5 mln zł.

d1yj3i7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1yj3i7
Więcej tematów