Koza zbuntowała się na paradzie wojskowej w Białorusi. "Sabotażystka"
Niecodzienna sytuacja na paradzie wojskowej z okazji Dnia Zwycięstwo w białoruskim Grodnie. Jedna z kobiet przyprowadziła ze sobą kozę, która postanowiła zbuntować się w kluczowym momencie.
9 maja jako Dzień Zwycięstwa hucznie obchodzi się nie tylko w Rosji, ale również i w Białorusi. Uroczysta parada odbyła się m.in. w Grodnie.
"Mieszkańcy Grodna przybyli na wydarzenie całymi rodzinami, aby oddać hołd pokoleniu zwycięzców, niosąc portrety. Punktem kulminacyjnym uroczystości była defilada wojsk garnizonu Grodno" - relacjonowało wydarzenie w tym mieście Ministerstwo Obrony Białorusi we wpisie na Telegramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ocenił pomysł Putina. "To dużo"
Koza buntuje się na paradzie w Grodnie
Podczas parady doszło do niecodziennej sytuacji, podczas przejścia grupy, prawdopodobnie, rekonstruktorów historycznych. Jedna z kobiet miała ze sobą kozę. Zwierzę było wyraźnie wystraszone i nie chciało iść w kierunku wskazanym przez jej właścicielkę.
Sytuacja zarejestrowana w Grodnie wywołała serię prześmiewczych komentarzy.
"Na paradę wojskową w Grodnie przywieziono kozę i przebierańców. Koza okazała się mądrzejsza i próbowała uciec od tej hańby" - czytamy na profilu niezależnego białoruskiego portalu Nexta.
"Białoruś ma swój klimat: bez sprzętu wojskowego, ale z kozą. Rogata okazał się jednak sabotażystką - i odmówił wzięcia udziału w "zwycięskiej" paradzie w Grodnie" - skomentował na Telegramie ukraiński portal TSN.ua.