Kott: nie wierzę, że Wąsacz chciał "mojej głowy"
Prezes Banku Millennium (wcześniej BIG BG) Bogusław Kott powiedział przed komisją śledczą ds. zbadania prywatyzacji PZU, że nie wierzy w to, iż minister skarbu Emil Wąsacz domagał się od prezesa Eureko Joao Talone pozbycia się jego osoby z BIG BG.
Talone zeznał przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie, że Wąsacz w zamian za dymisję zawieszonego prezesa PZU Władysława Jamrożego, domagał się od Talone pozbycia się Kotta. Jamroży pomagał wówczas Deutsche Bankowi w przejęciu kontroli nad BIG BG. Wąsacz zaprzeczył, jakoby miała miejsce nieoficjalna rozmowa z Talone, podczas której miał proponować "głowę Jamrożego za głowę Kotta".
W moim przekonaniu to przekłamanie, ja po prostu nie wierzę że tak mogło być (...), dlaczego minister Wąsacz miałby poszukiwać mojej głowy, skoro tyle czasu spędziliśmy na negocjacjach - powiedział Kott.
Świadek przyznał jednak, że słyszał plotki o chęci pozbycia się jego osoby z BIG BG.