Trwa ładowanie...
d4crq6c
22-09-2006 00:15

Kosztowne wakacje z Kalibabką nr 3

Najwięcej zgłoszeń o oszukanych i okradzionych kobietach policja otrzymuje po wakacjach - pisze "Express Bydgoski".

d4crq6c
d4crq6c

Mamy niezwykły urodzaj na oszustów, którzy naciągają i oszukują kobiety. Skubią je z uczuć i z pieniędzy. Po publikacji "EB" o Kalibabce Bis, czyli Norbercie M., który uwodzicielską karierę zakończył w bydgoskim areszcie, ujawnił się kolejny oszust.

Robert. Tak przedstawiał się wybrankom. Działał podobnie. Grał na uczuciach kobiet, rozkochiwał je, a potem okradał. Dominika Wojciechowska przyszła do redakcji "EB" z jego zdjęciem. Była przekonana, że jej Robert to Norbert M., ale konfrontacja z ofiarami Norberta była dla Dominiki zaskoczeniem.

To nie on! - orzekły Ania i Ola. Dominika czuje się zawiedziona, ale oszustowi nie popuści. Będzie go szukać. Do oporu. Na razie Roberta tropi policja. Dominika natychmiast zgłosiła kradzież. Nie byle jaką. Robert wyniósł z jej mieszkania cenną kolekcję 50 starych monet, odziedziczoną po babci oraz złoto: siedem pierścionków, wiekową broszkę, naszyjniki i łańcuszki. Wybrał także z zakamarków jej mieszkania 600 złotych.

Nie odszedł bez słowa. Przysłał SMS-a: "Kochana Dominiko! Błagam na kolanach, zaufaj mi. Wiem, że mogę stracić wiele tym, co zrobiłem, nawet pracę, ale trudno. Musiałem komuś pomóc. Błagam, zrozum, w Twoich oczach wyglądam, jak złodziej, ale tak nie jest. Jutro Ci wyślę pieniądze, daj mi czas, żebym ci to wyjaśnił. Kocham cię". Pieniędzy nigdy nie przysłał. (PAP)

d4crq6c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4crq6c
Więcej tematów