Koszmar na hiszpańskiej wyspie. Trwa ewakuacja ludzi

Wulkanolodzy oszacowali, że do tej pory łącznie wulkan wyrzucił ponad 80 mln m sześciennych lawy.

Erupcję wulkanu na wyspie La Palma bada m.in. ośrodek badawczy Pevolca. W ostatnim czasie z Cumbre Vieja wydzielane jest "tsunami magmy". Według szacunków badawczy - największą ilość lawy wydobyła się z wulkanu w piątek rano.

Jak poinformował Ruben Fernandez z Pevolca, wtedy też szybkość strumieni lawy dochodziła do 250 m na godzinę.

Premier rządu Wysp Kanaryjskich Angel Victor Torrer, powołując się na wulkanologów z Hiszpanii, przekazał, że wybuch Cumbre Vieja jest największą erupcją wulkanu w Europie na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Regionalny rząd zapowiedział pomoc poszkodowanym o wartości 100 mln euro. Oprócz tego w ciągu ostatniej doby konieczna była ewakuacja kolejnych osób. 300 mieszkańców południowo-zachodniej części La Palmy zostawiła swoje domostwa z powodu zbliżającej się do nich lawy.

Łącznie z tej hiszpańskiej wyspy ewakuowano do tej pory ponad 7 tys. osób.

Nie skończyło się tylko na ewakuacji. Służby zmuszone były także zamknąć kilka dróg. W ich sąsiedztwie pojawiła się magma, która schodziła kilkoma strumienia do Oceanu Atlantyckiego.

Zobacz też: W firmie i szkole zapytają o szczepienie? Niedzielski dla WP o gotowych przepisach

W internecie szerzy się teoria spiskowa dotyczące tego, że erupcja wulkanu na wyspie La Palma to nie przypadek. Według "negacjonistów wulkanu" nie doszło do niej w sposób naturalny.

Według niektórych jest to spisek, aby odwrócić uwagę od "niebezpiecznych szczepionek".

"Erupcję można sprowokować przez satelity z kamerami wyposażonymi w lustrzane obiektywy teleskopu, ogniskując je na kratery wulkaniczne" - twierdzą autorzy teorii spiskowej.