Koszalin. Tragedia w escape roomie. Nowe informacje
Wraca sprawa tragicznego pożaru w escape roomie w Koszalinie, w którym zginęło 5 nastolatek. Do sądu trafił akt oskarżenia wobec 4 osób, grozi im do 8 lat więzienia.
O sprawie informuje RMF FM. Do zdarzenia doszło w styczniu 2019 roku w koszalińskim escapie roomie. Zginęło w nim pięć 15-letnich dziewcząt: Julia, Karolina, Amelia, Wiktoria i Małgorzata. W pokoju zagadek świętowały urodziny jednej z nich.
W piątek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski poinformował, że do sądu okręgowego skierowano akt oskarżenia przeciwko czterem osobom.
Chodzi o organizatora escape roomu 30-letniego Miłosza S. z Poznania, jego babcię Małgorzatę W., która rejestrowała działalność, jego matkę Beatę W., która współprowadziła działalność oraz pracownika escape roomu 27-letniego Radosława D. - wylicza RMF FM.
Te cztery osoby usłyszały zarzuty umyślnego stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu nastolatek. Grozi im do 8 lat więzienia.
Tragedia w Koszalinie. Śmierć nastolatek w escape roomie
Jak ustalili śledczy, przyczyną pożaru był ulatniający się gaz z butli, która zasilała piecyki w budynku.
W escape roomie nie było dróg ewakuacyjnych. Jedyne okno w pomieszczeniu było zabite deskami oraz okratowane. Nastolatki nie mogły wyjść drzwiami, mogły z nich skorzystać dopiero po rozwiązaniu zagadki.