Kosmicznie drogie ferie. Ceny zwalają z nóg

Jak ostrzega "Fakt", ceny w górach poszybowały. Koszty rodzinnego wyjazdu na ferie są ogromne i z roku na rok rosną.

Drogo jest wszędzie. Jak wylicza dziennik, w Szklarskiej Porębie średnio za wynajęcie apartamentu dla 3-4 osób trzeba zapłacić od 600 do 850 zł za noc. Idąc do restauracji, za zupę i drugie danie dla czteroosobowej rodziny musimy przygotować 180 zł, z napojami – ok. 210 zł.

Drożeją także atrakcje turystyczne, wypożyczalnie nart. Jeden ze sprzedawców oscypków przyznaje, że podniósł ceny o 50 gr. - Podrożał transport i podnieśli mi czynsz za wynajmowany lokal - tłumaczy.

W Zakopanem za nocleg rodzice z dwójką dzieci zapłacą od 400 zł do 1400 zł za dobę - podaje "Fakt". Zimowe szaleństwo na stoku to dla czteroosobowej rodziny koszt kilkuset złotych dziennie.

Jednodniowy skipass to cena 125 zł (normalny) lub 115 zł (ulgowy). Dodatkowo za wypożyczenie sprzętu narciarskiego trzeba zapłacić 45 zł (za dzień).

Gdyby ktoś chciał wjechać i zjechać z Gubałówki, musi zapłacić 27 zł (osoba dorosła) i 21 zł (dziecko).