Kosiniak-Kamysz: dziewczyny w domu. Zdradził trochę z życia prywatnego
Władysław Kosiniak-Kamysz po raz drugi został ojcem. Drugą córeczką pochwalił się w mediach społecznościowych. - Za mną bardzo dobry weekend - powiedział. Uchylił rąbka tajemnicy z życia prywatnego.
Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał radosną nowinę we wtorek późnym wieczorem 8 września. Ponownie został ojcem. Zdjęciem córeczki pochwalił się na swoim profilu na Twitterze. Polityk napisał jedynie: "Różyczka", czym zdradził jej imię.
Natychmiast posypały się gratulacje dla lidera PSL i jego żony. Teraz Kosiniak-Kamysz zdradził, że żona i Róża są już w domu. - Za mną bardzo dobry weekend. Dziewczyny w domu. Dwie córeczki, żona, więc jest co robić - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News.
Był pytany, skąd inspiracja do imienia Róża, czy może od Róży Thun czy Róży Luksemburg. Kosiniak-Kamysz powiedział, że miał panią doktor Różę Karłowską, która uczyła go zawodu i o niej może ciepło pomyśleć.
- To też wiąże się ze świętą Ritą. Zosia (starsza córka lidera PSL) ma na drugie Rita, róża jest symbolem św. Rity, a to dla nas ważna patronka - wyznał.
Podziękował także za przesłane życzenia.
O tym, że będą mieli drugie dziecko Paulina Kosiniak-Kamysz poinformowała w Dniu Matki. "Rok temu pierwszy Dzień Matki z Zosią. Tyyyle szczęścia. A już wkrótce będzie go… dwa razy więcej" - napisała wówczas na Facebooku.