Kościół wskazał kolejne zagrożenie duchowe. Tym razem to... kolorowy proszek
Duchowni z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żukowie zamieścili na swojej stronie internetowej wpis przestrzegający przed zgubnym wpływem zabawy kolorowym proszkiem, która ich zdaniem jest tylko pozornie niegroźna. Jak księża widzą niebezpieczeństwo?
Od dłuższego czasu, na wielu koncertach w Polsce, można obserwować coraz powszechniejszy zwyczaj wyrzucania kolorwego proszku pod sceną, który natychmiast pokrywa ciała uczestników zabawy. Zabawa na pierwszy rzut oka nie groźna, choć nie wszyscy podzielają to zdanie.
Duchowni z parafii w Żukowie sprzeciwiają się takiej rozrywce w czasie wydarzeń kulturalnych w regionie. Na stronie internetowej żukowskiej wspólnoty zamieścili informacje o pozornie niegroźnej zabawie, wywodzącej się z zupełnie innego kręgu kulturowego niż chrześcijański. Księża podkreślają, że wyrzucanie kolorowego proszku w powietrze ma mieć swoje korzenie w Indyjskiej, a więc obcej nam, tradycji -
(zabawa) Wypływa z tradycji hinduistycznego święta radości i wiosny, w czasie którego oddaje się cześć bóstwom z nimi związanymi. To święto obchodzi się przede wszystkim w Indiach, Nepalu i innych regionach świata z populacji Hindusów lub osób pochodzenia indyjskiego
Cała sprawa bierze swój początek w cyklicznej imprezie "Eksplozja kolorów", która miała miejsce w Żukowie rok temu, w ramach edycji festiwalu "Muza nad Jeziorkiem". Już wtedy niewinna zabawa kolorowym proszkiem miała zaniepokoić księży, którzy uznali, że godzi ona w przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną".