"Kościół jeszcze nigdy nie zrobił człowiekowi krzywdy"

Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych abp Henryk Hoser oświadczył, że posłowie, którzy świadomie poprą ustawy dopuszczające metodę in vitro, mrożenie i selekcję zarodków, automatycznie znajdą się poza wspólnotą Kościoła. Jak powiedział Paweł Poncyljusz, PiS nie przewiduje dyscypliny partyjnej w głosowaniu in vitro.

Poseł pytany czy konserwatywna, prawicowa partia może sobie pozwolić na to, żeby postąpić nie do końca zgodnie z linią Kościoła, przyznał że ustawa in vitro, to jedna z najtrudniejszych ustaw tej kadencji. - Tego typu sprawy, sprawy sumienia, obarczone, czy obciążone dyscypliną, zazwyczaj łamią środowisko polityczne. Zaczynają się różnego rodzaju problemy - powiedział Poncyljusz.

Jego zdaniem, głosowanie powinno być związane z sumieniem każdego posła. - Mamy wypowiedź bardzo twardą arcybiskupa Hosera. Niektórzy się na to obruszyli, ale powiedzmy sobie szczerze, Kościół jeszcze nigdy człowiekowi nie zrobił krzywdy. I to, że on w pewnym sensie uświadamia posłów, którzy często mówią o sobie: jestem katolikiem. Jak dochodzi do tego typu decyzji, to ten katolicyzm, gdzieś tam się chowa do kieszeni - uważa.