Kościół anglikański zachęca młode pary do skromności i dbałości o środowisko
W nowym poradniku dla przyszłych
nowożeńców Kościół anglikański apeluje do nich, by organizując
ślub i wesele wydawali mniej pieniędzy i mieli na uwadze dobro
środowiska naturalnego.
W poradniku dla przyszłych małżonków podkreślono, że we współczesnym świecie prawdziwe znaczenie zawarcia małżeństwa zatraca się w nieskończonej spirali wydatków na stroje, limuzyny, obrączki, kwiaty, przyjęcia.
Aktualne dane pokazują, że przeciętne koszty wesela w W. Brytanii to 17 tys. funtów szterlingów (ok. 33 tys. dolarów), z czego na samą suknię panny młodej idzie szacunkowo 826 funtów (1600 dolarów).
Autor podręcznika, wielebny Andrew Brody, uważa, że Kościół ma obowiązek zwracać uwagę na wymykającą się spod kontroli komercjalizację ślubów. Ludzie coraz częściej pytają, jak ich ślub może stać się szczęściem nie tylko dla nich, lecz i dla całego świata bożego - zauważa duchowny.
W poradniku sugeruje się przyszłym nowożeńcom, żeby suknia panny młodej i obrączki pochodziły ze sklepu z rzeczami używanymi, by zaproszenia były na papierze z recyklingu, a do kościoła jeżdżono taksówkami, a nie limuzynami. Są też sugestie, by lista prezentów uwzględniała datki na cele dobroczynne.
