"To standard". Gorzki komentarz eksperta po nagraniu kierowcy
Nagranie, na którym widać osobę prowadzącą samochód, która trzyma na kolanach i używa laptopa podczas jazdy, trafiło w czwartek do sieci. Od tego momentu było ono szeroko komentowane przez internautów. W sprawie głos zabrał ekspert.
Na profilu "Bandyci Drogowi" pojawiło się w czwartek nagranie, na którym widać kierującą samochodem osobowym, która trzyma na kolanach otwartego laptopa. Kobieta używa klawiatury, mimo prowadzenia w tym samym czasie auta. Jedenastosekundowe wideo opatrzono podpisem: "Korzystanie z laptopa podczas kierowania autem powinno być bezwzględnie zakazane".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trela dyscyplinuje PSL. "Okazali się nieodpowiedzialni"
Ekspert: Wydaje im się, że mają podzielność uwagi
Pod nagraniem pojawiło się sporo komentarzy internautów, który zwracali uwagę na nieadekwatność zachowania kierującej. Jak jednak w rozmowie z tvnwarszawa.pl ocenił ekspert Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Arkadiusz Kuzio, sytuacja tego typu nie jest odosobnionym przypadkiem. Jak podkreślił, "to standard wśród przedstawicieli handlowych, że w jednej ręce potrafią trzymać telefon, na kolanach komputer i jeszcze prowadzić samochód".
- Wydaje im się, że mają podzielność uwagi. A coś takiego jak podzielność uwagi nie istnieje. Nie istnieje też coś takiego, że widzimy kątem oka - przekazał i podkreślił, że obowiązkiem kierowców jest "prowadzić pojazd z zachowaniem należytej ostrożności, do czego zobowiązuje nas ustawa Prawo o ruchu drogowym".
- Kiedy dojeżdżamy do skrzyżowań, sygnalizacji świetlnej, przejazdów kolejowych czy tramwajowych, zmieniamy ostrożność z należytej na szczególną. Nie możemy się rozpraszać - zwrócił uwagę.
W ustawie Prawo o ruchu drogowym w art. 45 ust. 2 pkt. 1 można znaleźć zapis, zgodnie z którym "kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku".
- Przepis mówi wprost, że nie możemy trzymać w ręku telefonu. Komputer nie jest niczym innym, jak urządzeniem, które nie pozwala nam na skupienie się i zachowanie należytej ostrożności - przekazał ekspert w rozmowie z portalem.
Internauci, którzy zamieścili swoje komentarze pod nagraniem zwrócili też uwagę, że film wykonał najpewniej kierujący innym pojazdem. Jak podkreślił Arkadiusz Kuzio, w takiej sytuacji wideo powinien nagrać pasażer. - My jako kierujący mamy być skupieni na tym, co się dzieje. Nie powinniśmy nagrywać innych kierowców - dodał.
Czytaj też:
Źródło: TVN Warszawa