PolskaKorwin-Mikke złożył doniesienie do prokuratury na sędziów SN

Korwin-Mikke złożył doniesienie do prokuratury na sędziów SN

Janusz Korwin-Mikke poinformował, że złożył doniesienie do Prokuratury Krajowej o popełnieniu przestępstwa przez sędziów Sądu Najwyższego, którzy oczyścili Mariana Jurczyka z zarzutu kłamstwa lustracyjnego. Korwin-Mikke zarzuca im, że oczyszczając Jurczyka, "poświadczyli nieprawdę".

07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 14:29

Korwin-Mikke zarzucił sędziom, którzy orzekali w tej sprawie (Piotrowi Hofmańskiemu, Jackowi Sobczakowi i Józefowi Szewczykowi), że oczyścili Jurczyka (przywódcę strajków "Solidarności w Szczecinie, obecnego prezydenta tego miasta - PAP) z zarzutu agenturalności, pomimo że w aktach sprawy znajdowało się oświadczenie Jurczyka o dobrowolnej współpracy z SB oraz pokwitowanie za pobrane przez niego z tego tytułu pieniądze.

Sędzia Hofmański powiedział PAP, że pozostawia wniosek Korwin- Mikkego bez komentarza.

Podczas konferencji prasowej Korwin-Mikke przedstawił dokument, który - jak twierdzi - jest zobowiązaniem Jurczyka do współpracy ze służbami bezpieczeństwa, datowany na czerwiec 1977 roku. Wynikać ma z niego m.in., że Jurczyk na potrzeby współpracy ze służbami przyjął pseudonim "Święty".

Korwin-Mikke zaprezentował też fragment notatki sporządzonej przez "Świętego" i pokwitowanie na 1000 zł z tytułu współpracy z sierpnia 1977.

Zdaniem Korwin-Mikkego, sędziowie SN oczyszczając Jurczyka z zarzutu kłamstwa lustracyjnego, pomimo znajomości tych dokumentów, naruszyli przepisy Kodeksu karnego "poświadczając nieprawdę co do okoliczności mających istotne znaczenie prawne".

Naruszyli oni też - podkreślił Korwin-Mikke - "interes prywatny tych wszystkich osób, którzy nie podpisali takiego zobowiązania (o współpracy), ani nie brali pieniędzy za donosy do SB, UOP czy ABW, poprzez zrównanie ich z Jurczykiem".

W poniedziałek Sąd Najwyższy zawiadomił prokuraturę o przestępstwie znieważenia sędziów SN przez Korwin-Mikkego, gdyż w felietonie prasowym użył on niewybrednego określenia pod ich adresem.

W tygodniku "Najwyższy Czas" z 18 czerwca Korwin-Mikke, komentując orzeczenie w sprawie Jurczyka, napisał m.in. "Przywykłem już, że +polskie+ sądy w sprawach politycznych (i nie tylko) kierują się dziwacznymi interpretacjami Prawa - ale takich sk...ysynów (tak w oryginale-PAP), jak ci, co głosowali nad tym orzeczeniem, jeszcze nie widziałem. Najwyższa pora coś z tym zrobić! I zrobię". Ten fragment felietonu przytoczyła w zeszłym tygodniu "Polityka".

W październiku 2002 r. Sąd Najwyższy orzekł - rozpatrując kasację obrońcy Jurczyka od wyroków Sądu Lustracyjnego dwóch instancji - że uznanie przez nie, iż Jurczyk jest "kłamcą lustracyjnym", było niesłuszne. SN uchylił te wyroki Sądu Lustracyjnego i - po raz pierwszy w historii lustracji w Polsce - sam oczyścił lustrowanego z zarzutu agenturalności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)