Korwin-Mikke odpowiada Budce ws. odwołania Witek. Stawia warunki
Partie opozycyjne próbują złączyć swoje siły w celu odwołania Elżbiety Witek z pełnionej przez nią funkcji marszałka Sejmu. Nie wszyscy jednak są w tej kwestii jednomyślni. Konfederacja przedstawiła swoje warunki współpracy w tym zakresie, co skomentował były lider PO Borys Budka, który stwierdził, że jest to "absolutnym nieporozumieniem". Janusz Korwin-Mikke postanowił odpowiedzieć na jego komentarz.
23.08.2021 12:42
Członkowie Konfederacji nie dyskwalifikują scenariusza poparcia wniosku opozycji o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek ze stanowiska. Mają jednak swoje warunki, które reszta wnioskujących musiałaby zaakceptować.
Chodzi m.in. o zapewnienie dla Konfederacji poparcia ws. niewprowadzania kolejnych lockdownów i "segregacji sanitarnej" oraz by opozycja głosowała przeciwko wszystkim ustawom mającym związek z Polskim Ładem. Jeszcze jednym warunkiem jest określona tożsamość polityczna nowego kandydata.
- Na pewno nie może być to kandydat lewicowy czy radykalnie liberalny - powiedział w rozmowie z Onetem Robert Winnicki, poseł Konfederacji i lider Ruchu Narodowego.
Odwołanie Elżbiety Witek. Borys Budka skrytykował warunki Konfederacji
Do kwestii warunków postawionych przez posłów Konfederacji odniósł się były lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka. W rozmowie z Onetem dosadnie stwierdził, że to zły czas na tego typu negocjacje.
- Jest absolutnym nieporozumieniem zgłaszanie spraw programowych, gdy dyskutujemy o zmianie marszałka Sejmu. Jeżeli wejdziemy w takie kwestie, nie ma szans na stworzenie jakiejkolwiek większości - stwierdził polityk Platformy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Fatalna prognoza dla Polski. Wiadomo, kiedy czwarta fala uderzy najmocniej
Korwin-Mikke odpowiada Borysowi Budce. "Budka wie, że Kukiz odmówił"
Janusz Korwin-Mikke komentując słowa Budki zaznaczył, że Konfederacja w kwestii głosowania nad odwołaniem Elżbiety Witek postawiła dwa, jasne i znane wszystkim warunki. Stwierdził też, że to jednak się nie uda w przypadku, gdy Paweł Kukiz zapowiedział już, że nie zagłosuje razem z opozycją i dodał, że celem Konfederacji nie jest "zdobycie fotela wicemarszałka tylko spełnienie zobowiązań w stosunku do naszych wyborców, którzy chcą więcej wolności".
- Ugrupowania opozycyjne mogłyby nawet przyjąć warunki Konfederacji, a Borys Budka mówi, że niewłaściwy moment, ponieważ wie, że Kukiz odmówił - powiedział Korwin-Mikke.
Źródło: "Wprost"/wRealu24