Koronawirus. Czesi i Słowacy wjeżdżają do Polski, ale zapominają o ważnym szczególe
Od 27 lutego na osoby wjeżdżające do Polski z Czech i Słowacji nałożono obowiązek posiadania testu z negatywnym wynikiem na obecność COVID-19. Do 21 marca Straż Graniczna skontrolowała 65 581 osób. Niestety znaczna część z nich nie posiadała wymaganego testu. Jakie czekają ich konsekwencje?
Obowiązek posiadania negatywnego testu, wykonanego w ciągu ostatnich 48 godzin, dotyczy tylko osób podróżujących do kraju w celu innym niż powrót do miejsca zamieszkania lub pobytu.
Jak podał wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki, ze skontrolowanych do 21 marca 65 581 osób, tego obowiązku nie spełniło 27 340 podróżnych. Ponadto 1 556 osób zostało pouczonych o obowiązku przestrzegania przepisów sanitarnych.
Tylko od piątku do niedzieli, jak wskazał Grodecki, sprawdzono 7 348 osób. Testu nie miało 3 577 osób. Wydano 156 pouczeń. Przez te trzy dni w kontrole zaangażowanych było 704 funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i KAS. Przez całą dobę prowadziły je 54 posterunki stałe i 138 doraźnych, zmieniających miejsce działań w zależności od potrzeb.
Sondaż: Daniel Obajtek oceniony. Gość WP rozgryzł strategię prezesa Orlenu
Brak ważnego testu z negatywnym wynikiem oznacza obowiązek zgłoszenia się do sanepidu i odbycia kwarantanny.
Kto nie musi posiadać testu?
Z obowiązku posiadania testu oraz kwarantanny zwolnione są m.in. osoby zaszczepione na COVID-19. Warunkiem jest przyjęcie dwóch dawek szczepionki, dopuszczonej do obrotu na terenie UE.
Od 20 marca dodatkowo z obowiązku posiadania testów oraz z kwarantanny zwolnieni są ozdrowieńcy - osoby, które zakończyły izolację w warunkach domowych, izolację albo hospitalizację z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, nie później niż 6 miesięcy przed dniem przekroczenia granicy Polskiej.
Szczegółowe warunki zwalniające z obowiązku posiadania testu można znaleźć na stronie internetowej Straży Granicznej.
Przeczytaj także:
Źródło: PAP