Koronawirus z Chin. Mężczyzna z podejrzeniem choroby w Wejherowie
Koronawirus z Chin dotarł do Europy. Do szpitala w Wejherowie trafił mężczyzna z podejrzeniem zachorowania. Został przetransportowany do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku, gdzie zostanie poddany specjalistycznym badaniom.
Wirtualna Polska otrzymała informację za pośrednictwem dziejesiewp.pl o tym, że do szpitala zakaźnego w Gdańsku trafił mężczyzna przywieziony z placówki w Wejherowie z podejrzeniem koronawirusa.
Z kolei nadmorski24.pl oraz "Dziennik Bałtycki" podają, że około godziny 16:30 do Szpitala Specjalistycznego im. Floriana Ceynowy w Wejherowie trafił pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Chodzi o 33-letniego mężczyznę, który miał niedawno wrócić z Singapuru.
– Ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o izolacji mężczyzny od reszty osób, przebywających w szpitalu. Umieszczono go w pomieszczeniu do dekontaminacji, czyli w najbardziej bezpiecznym miejscu w wejherowskiej placówce. Następnie poinformowano Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku, że taki pacjent zostanie do nich przetransportowany – powiedziała Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich sp. z o.o. w rozmowie z portalem nadmorski24.pl.
Zobacz też: Najnowszy sondaż. Triumf Andrzeja Dudy
Pacjent obecnie ma znajdować się w gdańskiej placówce, gdzie zostaną wykonane specjalistyczne badania. – Nie ma żadnych niepokojów, co do stanu zdrowia pacjenta. Póki co nie ma powodu do paniki. Jeżeli wyniknie taka potrzeba, to chory niezwłocznie zostanie skierowany na oddział zakaźny – dodała Pisarewicz.
Przypomnijmy, że w poniedziałek do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej zgłosiła się kobieta wracająca z Rzymu, która ma objawy przypominające grypę. Została ona odizolowana z podejrzeniem koronawirusa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl