Koronawirus w szkole. Zakażona nauczycielka. Szkoła sama odwołała zajęcia
U nauczycielki ze szkoły podstawowej nr 2 w Zakopanem wykryto koronawirusa. Dyrekcja placówki cały dzień czekała na decyzję sanepidu w sprawie kwarantanny części uczniów i pracowników szkoły. Ostatecznie zdecydowała o odwołaniu zajęć 15 i 16 września korzystając z tzw. dni dyrektorskich.
Zakażenie koronawirusem u jednej z nauczycielek potwierdzono w poniedziałek. Na kwarantannę skierowano uczniów jednej z trzecich klas - nauczycielka była ich wychowawczynią.
Jak ustalił portal podhale24.pl kontakt z zakażoną kobietą mogło mieć jednak 40 pracowników szkoły i 170 uczniów.
Dyrekcja szkoły czekała przez całe popołudnie na wydanie decyzji miejscowego sanepidu dotyczącej dalszego funkcjonowania szkoły. Bezskutecznie.
"Niestety informacje spływające z sanepidu były niejednoznaczne. Po wykonaniu 22 rozmów telefonicznych dalej czekaliśmy na decyzję" - poinformowała dyrekcja szkoły w oficjalnym piśmie, zamieszczonym na stronie zakopiańskiego urzędu miasta.
Koronawirus w szkole. Sanepid "nie jest w stanie wydać decyzji"
Ostatecznie Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zakopanem przesłał do dyrekcji szkoły odpowiedź. Miał poinformować , że "nie jest w stanie wydać decyzji o objęciu kwarantanną, ani wydać opinii zmiany trybu nauczania" w szkole podstawowej nr 2 w Zakopanem.
"W obecnej sytuacji po przeanalizowaniu informacji, którymi na tę chwilę dysponujemy, mając na uwadze dobro uczniów oraz nauczycieli i pracowników, chcąc uniknąć zagrożenia epidemicznego, oraz czekając na podjęcie ostatecznej decyzji przez PSSE wykorzystujemy przysługujące szkołom podstawowym 2 dni z puli tzw. dni dyrektorskich po uzyskaniu pozytywnej opinii Rady Pedagogicznej oraz Rady Rodziców" - poinformowała na stronie urzędu miasta dyrekcja szkoły.
Źródło: 24tp.pl, podhale24.pl