Koronawirus w samolocie LOT. Wirusa przywieźli polscy turyści z Dominikany

Mimo rozszerzonych kontroli sanitarnych na polskich lotniskach do kraju przyleciała osoba zakażona koronawirusem. Ponad 200 współpasażerów podróży z Dominikany zostało już poinformowanych, że podczas kwarantanny domowej muszą szczególnie uważać.

Koronawirus w samolocie LOT. Wirusa przywieźli polscy turyści z Dominikany
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Tomasz Molga

- Wśród osób, które niedawno wróciły samolotem z Dominikany, faktycznie potwierdzono testem zakażenie. Inspektorat epidemiologiczny z lotniska w Warszawie ustalił listę pasażerów. Wszyscy, którzy mogli mieć kontakt z chorymi, zostali powiadomieni i poinstruowani o dodatkowym zagrożeniu - mówi WP Joanna Narożniak, rzecznik prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.

Chodzi o rejs, który odbył się 12 marca z lotniska Punta Cana do Warszawy. Nie wiadomo, czy osoby te zostały zakażone przed podróżą, czy też później. Zaraz po powrocie wystąpiły u nich objawy Covid-19. Chorobę potwierdzono testami.

Po przylocie z Dominikany (stwierdzono tam 245 przypadków koronawirusa) pasażerowie rejsu rozproszyli się po całej Polsce, w tym kilku powiatach woj. mazowieckiego. Dopiero po śledztwie inspektorów sanepidu udało się ich odszukać i skierować na kwarantanne domową. Jeśli w tym czasie wystąpią o tych osób jakiekolwiek niepokojące objawy, trafią do szpitali zakaźnych.

Koronawirus. Jak to było z kontrolami na lotniskach

Lot odbył się już w czasie obowiązywania na lotniskach szczególnych procedur epidemiologicznych. Właśnie wtedy pisaliśmy o wątpliwościach wielu podróżnych, czy takie kontrole są rzetelnie przeprowadzane.

- Kompletnie nic, żadnego mierzenia temperatury, żadnego płynu dezynfekującego na trasie wyjścia z lotniska. Odebraliśmy bagaż i wyszliśmy. Kontroli zupełnie nie ma - relacjonowała polska turystka wracająca wówczas z Kenii. Z kolei rzecznik lotniska im. Chopina w Warszawie zapewniał WP, że kontrole były, tyle że zgodnie z wytycznymi GIS sprawdzeniu poddawano jedynie pasażerów wracających z trzech konkretnych krajów: Chin, Korei Południowej i Włoch.

Kilka dni później rozpoczęła się operacja "Lot do domu", podczas której pasażerowie już obowiązkowo byli kierowani na 14-dniową domową kwarantannę. Skorzystanie z tej formy powrotu zapowiedziało 36 tys. Polaków. Część komentatorów zwracała uwagę, że tak masowa akcja będzie okazją do sprowadzenia również osób zainfekowanych koronawirusem.

- Byłbym zdziwiony, gdyby podczas tej akcji powrotów nie było przypadków osób zakażonych. One mogą nawet nie wiedzieć, że przenoszą wirusa. W tej chwili nie ma to już większego znaczenia. Mamy ponad 700 chorych w kraju i przypadki zakażeń spoza granic niewiele zmieniają w obrazie epidemii w kraju - skomentował dr Ernest Kuchach, specjalista chorób zakaźnych z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wirtualna Polska ruszyła z akcją wspierającą służbę zdrowia. Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
koronawiruspll lotpasażerowie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (919)