Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Zmiany w terminach udzielania teleporady. Lekarze krytykują

Teleporada ma być udzielona maksymalnie dzień po zgłoszeniu się pacjenta - czytamy w rozporządzeniu ministra zdrowia. Nowy projekt czeka już na ogłoszenie, nie przeprowadzono nad nim konsultacji. - W wielu przychodniach będzie to nie do zrealizowania - komentuje WP lekarz rodzinny dr Michał Sutkowski.

Koronawirus w Polsce. Ministerstwo zdrowia zwiększyć dostęp do teleporady. Efekt może być odwrotny. Zdjęcie ilustracyjneKoronawirus w Polsce. Ministerstwo zdrowia zwiększyć dostęp do teleporady. Efekt może być odwrotny. Zdjęcie ilustracyjneŹródło: Agencja Gazeta
d1wcswe
d1wcswe

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawiło się rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 12 stycznia 2021 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej.

Jak czytamy w uzasadnieniu, ministerstwo "dostrzegło problem" utrudnionej dostępności świadczeń na pozomie podstawowej opieki zdrowotnej, "a także utrudnień w kontakcie na linii pacjent – świadczeniodawca, co przekłada się na opóźnienia, bądź brak możliwości uzyskania stosownej pomocy medycznej".

Rozwiązaniem tego problemu ma być "doprecyzowanie terminów realizacji teleporady, wskazując, że przedmiotowe świadczenie jest udzielane nie później niż w pierwszym dniu roboczym następującym po dniu zgłoszenia się pacjenta celem uzyskania pomocy medycznej. Wprowadzane zmiany uwzględniają również zapewnienie pacjentowi możliwości kontaktu ze świadczeniodawcą za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub systemu łączności, w tym kontaktu telefonicznego".

Jacek Karnowski oskarża Zbigniewa Ziobrę. Chodzi o sprawę śmierci Pawła Adamowicza

Teleporada. "Pomysł nierealny dla dużych miast"

- W warunkach niektórych przychodni będzie to niemożliwe do realizacji - mówi w rozmowie z WP dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych oraz rzecznik prasowy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. I tłumaczy, że on nie będzie miał z tym problemu, bo w jego przychodni teleporady są udzielane w tym samym dniu, w którym pacjent dzwoni, by się na nią zarejestrować. Podkreśla jednocześnie, że przychodnia znajduje się w małej miejscowości pod Warszawą.

d1wcswe

W jego ocenie ten pomysł nie sprawdzi się w dużych miastach. - W Warszawie na teleporadę czeka się tydzień. Na powtórzenie recept w niektórych miastach - nawet dni dziesięć. Nie wynika to z niechęci, a bardziej z tego, że za mało jest pracowników w ochronie zdrowia - wyjaśnia.

- Pacjenci oczywiście mają kłopot z dodzwonieniem się do przychodni POZ. Nie można jednak próbować rozwiązywać tego problemu rozporządzeniem. Wręcz trudniej będzie pacjentowi się dodzwonić, bo wszyscy będą to robić jednocześnie, żeby danego dnia lub maksymalnie następnego, tę teleporadę uzyskać. Ciężko jest mi sobie to wyobrazić, szczególnie w czasie, kiedy mamy jeszcze zorganizować szczepienia - dodaje.

Koronawirus w Polsce. "Zaklinanie rzeczywistości"

Krzysztof Pawlak, lekarz rezydent medycyny rodzinnej, skomentował nowe rozporządzenie w mediach społecznościowych: "Na papierze można zapisać wszystko, a skracanie kolejek rozporządzeniem to zaklinanie rzeczywistości. Każdy z nas chciałby, by dostęp do lekarza rodzinnego był jak najłatwiejszy i szybki, ale przy dzisiejszych brakach kadrowych jest to po prostu nierealne".

Tomasz Zieliński z Porozumienia Zielonogórskiego spytał: "Czy w związku z nowym rozporządzeniem przygotowanym przez Waldemara Kraskę mam odwołać wszystkich pacjentów umówionych, z wyprzedzeniem większym niż jeden dzień, na kontrolę? Większego absurdu nie widziałem od bardzo dawna. A wystarczyło dać do konsultacji".

Zmiany w teleporadzie. Bez konsultacji

- Ten pomysł faktycznie nie był konsultowany ze środowiskiem lekarzy. Nie rozumiem, dlaczego to tak zostało wykonane - dodaje dr Sutkowski.

d1wcswe

Jak czytamy w dokumencie udostępnionym na stronach RCL, "projekt był procedowany w trybie odrębnym [...] z pominięciem etapu uzgodnień, opiniowania i konsultacji publicznych oraz komisji prawniczej". Powód? "Przyjęcie trybu odrębnego podyktowane jest potrzebą pilnego wdrożenia przedmiotowych zmian, celem zapewnienia prawidłowego dostępu do świadczeń udzielanych na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej".

- To rozporządzenie może być bardzo trudne do realizacji, przez co, wbrew woli ministerstwa, możliwe że stanie się martwym prawem. Przychodnie i tak pracują na granicach swoich możliwości. I nie da się przesunąć tych możliwości rozporządzeniem - podsumowuje dr Michał Sutkowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1wcswe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wcswe
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj