Koronawirus w Polsce. Zakażona jeździła na zakupy. Odpowie przed sądem
Kobieta, u której w kwietniu stwierdzono zakażenie koronawirusem, złamała kwarantannę i wyszła na zakupy. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem. Właśnie wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
04.09.2020 18:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po zakończeniu śledztwa prokuratura sporządziła przeciwko mieszkance powiatu wyszkowskiego akt oskarżenia. Kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Koronawirus w Polsce. Pojechała na zakupy
Prokuratura zarzuca kobiecie, że 23 kwietnia wybrała się na zakupy do miejscowości Kobylin. Wówczas oskarżona wiedziała już, że jest zakażona koronawirusem. Prokuratorzy podkreślają, że w sklepie znajdowała się obsługa i inni klienci. Tym samym oskarżona naraziła dużą liczbę osób na utratę zdrowia, a nawet życia.
W akcie oskarżenia skierowanym do Sądu Rejonowego w Ostrołęce zaznaczono, że Barbara B. złamała nałożony na nią przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną zakaz opuszczania miejsca kwarantanny. W sklepie, do którego się udała przebywało co najmniej 7 osób, a bezpośrednio po powrocie z zakupów kobieta spotkała się z przynajmniej jedną osobą, która nie przebywała na stałe w jej domu.
"Po zrobieniu zakupów podejrzana udała się do domu. Kobieta po powrocie do domu spotkała się bezpośrednio z co najmniej jeszcze jedną osobą, która nie była domownikiem. Podejrzana przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu narażenia na zakażenie koronawirusem wielu osób i złożyła wyjaśnienia" czytamy w komunikacie prokuratury.
Kobiecie za zarzucane jej czyny grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.