Koronawirus w Polsce. Wybory odbyły się w pięciu gminach. “Nie powinno tak być”

Wierzchlas wybrał wójta, a Smyków radnego. I to w ostatnią niedzielę, gdy Polska była już w stanie epidemii. Wyborcy głosowali w rękawiczkach, jednorazowymi długopisami. Wcześniej członkowie komisji rezygnowali z pracy. Najgorzej było w gminie Pątnów. Tam zrezygnowali wszyscy.

Pomimo stanu epidemii wybory uzupełniające odbyły się w pięciu gminach i jednym mieście
Źródło zdjęć: © East News | LUKASZ SOLSKI
Piotr Barejka

Wybory uzupełniające odbyły się w pięciu gminach. Jedne głosowały na wójtów, inne na radnych. Mieszkańcy nie mogli zostać w domach, jeśli chcieli spełnić swój obywatelski obowiązek. Pątnów (woj. łódzkie) wybierał radnego. Rywalizowało ze sobą trzech kandydatów, ale do ostatniej chwili nie było wiadomo, kto zasiądzie w komisji wyborczej.

- Tuż przed szkoleniem wszyscy członkowie złożyli rezygnację - mówi nam Jacek Olczyk, wójt gminy. - Motywacje były różne. Przede wszystkim własne bezpieczeństwo, stan zdrowia. Przez dwa dni nie mieliśmy komisji, wybory były zagrożone.

Ostatecznie znalazło się pięciu ochotników. I głosowanie się odbyło. Przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, jakie gmina mogła zapewnić. Zorganizowano foliowe rękawiczki, jednorazowe długopisy, maseczki i płyny dezynfekujące.

- Te wybory nie powinny się odbyć. Powinny zostać przełożone. Tak mówiło też wielu mieszkańców - stwierdza wójt. - Mam nadzieję, że nikt się nie zaraził. Ale tak naprawdę przekonamy się za tydzień albo dwa.

Wybory podczas epidemii

Nowego wójta wybierali mieszkańcy gminy Wierzchlas. Poprzedni odszedł na emeryturę, a jego obowiązki pełnił od kilku miesięcy Leszek Gierczyk, sekretarz gminy. Jednak włodarza gminy trzeba było oficjalnie wybrać.

- Obawy mieli wszyscy - mówi Agnieszka Kucharska z urzędu gminy - Na szczęście nikt się nie bił o fotel wójta. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mielibyśmy paru kandydatów, którzy walczyliby ze sobą w wyborach.

Bo Leszek Gierczyk był jedynym kandydatem. Każdy, kto wchodził oddać głos na “tak” lub “nie”, stawiał krzyżyk jednorazowym długopisem. Wcześniej zakładał rękawiczki i miał mierzoną temperaturę. Wyborcy głosowali pojedynczo, cała komisja miała maseczki.

- Niektórzy sobie odpuścili. Nie przyszli na wybory - wzdycha Kucharska.

Poza tym sześciu członków komisji zrezygnowało z pracy. Czwórka z nich z obawy o swoje zdrowie, dwójka, bo ktoś z ich bliskiego otoczenia wrócił z zagranicy. Frekwencja? Uprawnionych do głosowania było 5,5 tys. mieszkańców. Zagłosowało 515.

- Moim zdaniem byłoby uzasadnione przesunięcie tych wyborów - uważa nowy wójt gminy. - Frekwencja była niska. I tak nie spodziewaliśmy się wysokiej, bo byłem jedynym kandydatem. Taki wybór nie budzi dużych emocji. Ale gdyby nie wirus, pewnie frekwencja byłaby większa, a dla mnie to też byłaby lepsza sytuacja.

Podczas głosowania władze gminy trzymały rękę na pulsie. Obserwowały, czy w ich powiecie są potwierdzone przypadki zarażeń, czy może są w sąsiednich powiatach. Jednak takie informacje do nich nie dotarły.

- Staraliśmy się wprowadzić takie środki bezpieczeństwa, żeby wizyta w lokalu była bezpieczniejsza, niż wizyta w sklepie - mówi wójt.

PKW zaskoczone frekwencją

Jeśli mieszkańcy chcieli spełnić swój obywatelski obowiązek, nie mogli zostać w domach, o co apelują władze. Za to Państwowa Komisja Wyborcza nie miała możliwości, aby wybory w gminach przesunąć.

- Jedynie decyzja prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego jest warunkiem, który pozwala na przesunięcie terminu wyborów. Niezależnie czy prezydenckich, czy do rady gminy - mówi nam rzecznik PKW Tomasz Grzelewski.

I zauważa, że frekwencja wcale nie była tak niska. Wybory uzupełniające zazwyczaj są tymi, które cieszą się najmniejszą popularnością. Pomimo epidemii koronawirusa, znacznych spadków frekwencji nie było.

- Sam byłem tym zaskoczony - przyznaje Grzelewski. - Jestem w trakcie ustalania ostatecznych danych, ale frekwencja wynosiła od 9 do 43 proc.

Wybory odbyły się w niedzielę w gminach Pątnów, Strzelce Wielkie i Wierzchlas (woj. łódzkie), Smyków (woj. świętokrzyskie), Jarosław (woj. podkarpackie) i w jednym mieście, czyli w Białej Piskiej (woj. warmińsko-mazurskie).

Zobacz też: Stanisław Karczewski broni prezydenta. "Kandydatom opozycji brakuje wyobraźni"

Wybrane dla Ciebie

Znęcali się nad niemowlakiem. Dziecko trafiło do szpitala
Znęcali się nad niemowlakiem. Dziecko trafiło do szpitala
Niemieckie media: Berlin nie ma ani jednego schronu
Niemieckie media: Berlin nie ma ani jednego schronu
Wyniki Lotto 18.09.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 18.09.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump chce odzyskać bazę Bagram. "Można tam wylądować planetą"
Trump chce odzyskać bazę Bagram. "Można tam wylądować planetą"
Silne wstrząsy na Kamczatce. Wydano ostrzeżenie o tsunami
Silne wstrząsy na Kamczatce. Wydano ostrzeżenie o tsunami
Trump wściekły na krytyczne media. Chce odbierać im licencje
Trump wściekły na krytyczne media. Chce odbierać im licencje
Media: wniosek o odwołanie komendanta stołecznego policji
Media: wniosek o odwołanie komendanta stołecznego policji
Trump już zmienił zdanie? "Pomogę Polsce po wojnie"
Trump już zmienił zdanie? "Pomogę Polsce po wojnie"
Departament Stanu zatwierdził sprzedaż Javelinów Polsce
Departament Stanu zatwierdził sprzedaż Javelinów Polsce
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35
11-latka zmarła po wyzwaniu na TikToku. Nawdychała się dezodorantu
11-latka zmarła po wyzwaniu na TikToku. Nawdychała się dezodorantu
Spór o notatkę. Chodzi o upadek rakiety w Wyrykach
Spór o notatkę. Chodzi o upadek rakiety w Wyrykach