Koronawirus w Polsce. Posłowie KO o strategii resortu zdrowia: może pogłębić chaos

Resort zdrowia przedstawił w czwartek strategię walki z drugą falą epidemii koronawirusa, która może nadejść jesienią. Natychmiast jej założenia zrecenzowali przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej.

- Usłyszeliśmy, że rząd chce przerzucić ciężar walki z koronawirusem na lekarzy POZ. Lekarze obawiają się, że doprowadzi to nie tylko do paraliżu systemu, ale także do tego, że przychodnie staną się wylęgarnią koronawirusa - stwierdził poseł Arkadiusz Marchewka.

- Żądamy informacji, od kiedy chorzy mają zwracać się do POZ, od kiedy przestają działać szpitale jednoimienne, w jakim czasie będą uzyskiwali wyniki testów - mówił Dariusz Joński, poseł KO.

- Mówimy o drugiej fali koronawirusa w Polsce, ale jeszcze nie skończyła się pierwsza fala - stwierdził poseł Marek Hok, członek sejmowej komisji zdrowia. - Strategia, która powinna być wprowadzona w detalach, wprowadza chaos i bałagan - dodał.

- Zrzucanie odpowiedzialności na lekarzy rodzinnych jest nieodpowiedzialne. Teraz lekarz rodzinny będzie musiał dziennie przyjmować dziesiątki pacjentów i diagnozować, czy to zwykła grypa, czy koronawirus. Jeśli lekarz rodzinny ma znaleźć się na pierwszej linii frontu, to powinien być do tego przygotowany, także finansowo - stwierdził Hok.

Poseł Hok przypomniał, że na całym świecie podstawą walki z koronawirusem jest wykonywanie dziesiątków tysięcy testów. - U nas tych testów wykonuje się dziennie kilkanaście tysięcy, maksymalnie 30 tysięcy - stwierdził.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się przedstawienia przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego szczegółowych informacji na temat strategii walki z koronawirusem na sejmowej komisji zdrowia.