Koronawirus w Polsce. Państwo w stanie wyjątkowym

Na szczytach władzy jest realna obawa, że wirus mógł dotknąć pracowników administracji państwowej wszystkich szczebli. Ale publicznie wszyscy tonują nastroje.

W związku z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa u ministra środowiska Michała Wosia, we wtorek cały rząd został poddany testom na obecność COVID-19.

Wirtualna Polska już w poniedziałek wieczorem poinformowała, że ministrowie przechodzą badania na obecność koronawirusa. – Wszyscy odwoływali zapowiedziane wywiady w mediach – mówią nam pracownicy KPRM.

Jak przekazał dzień później szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, 15 ministrów zostało objętych kwarantanną. – Jest realna obawa, że wirus mógł dotknąć pracowników wszystkich szczebli. Od urzędników, przez ochroniarzy, po kierowców – mówią nam przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy.

Poza kwarantanną są ministrowie: Szumowski (zdrowie), Kamiński (MSWiA), Błaszczak (wojsko), Ziobro (sprawiedliwość), Piontkowski (edukacja). Oni – jak słyszymy – nie mieli kontaktu z ministrem środowiska.

AKTUALIZACJA: Jak poinformował o 15:00 17 marca minister zdrowia (ten tekst powstał 17 marca rano), pozostali członkowie rządu są zdrowi.

Wciąż jednak trwa sprawdzanie, z kim mógł kontaktować się minister Woś po zakażeniu. Szef resortu środowiska miał się zakazić wirusem na naradzie z pracownikami Lasów Państwowych (szef Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych przebywa na kwarantannie). Jeden z nich był nosicielem COVID-19.

Wszystkie osoby, które miały w ostatnim czasie kontakt z Michałem Wosiem (prezydent miał kontakt z politykiem 5 marca, a więc przed zakażeniem) musiały poddać się procedurom Głównego Inspektora Sanitarnego. To oznacza izolację przez czternaście dni i wykonanie testów na obecność wirusa. Będą także przeprowadzane dodatkowe procedury diagnostyczne dla rządu i podmiotów krytycznych.

CZYTAJ TEŻ: Koronawirus w Polsce. Wzrost liczby zakażonych i ofiar śmiertelnych

Osoby, które miały kontakt z ministrem środowiska – pierwszym, u którego stwierdzono obecność koronawirusa – zostały poddane właściwym procedurom – brzmiał oficjalny komunikat rządu.

Mateusz Morawiecki nie brał udziału w ostatnim posiedzeniu rządu (podobnie jak minister zdrowia) – ale on także, jak słyszymy, został poddany badaniu. Gdy ostatni raz zebrał się rząd, premier przechodził wówczas odprawę Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołaną przez prezydenta Andrzeja Dudę. Z prezydentem szef rządu spotkał się także w poniedziałek wieczorem – ani Morawiecki, ani Duda zakażeni koronawirusem nie są.

Głowa państwa zapowiedziała zwołanie Rady Gabinetowej na wtorek. Spotkanie odwołano. Duda powiedział, że RG może zebrać się w środę – ale nasi rozmówcy z rządu twierdzą, że to niemożliwe, a jedynym rozwiązaniem może być telekonferencja. I tak zapewne się stanie. Sytuacja zmienia się dynamicznie.

CZYTAJ TEŻ: Koronawirus w Polsce. Rząd poddany testom na obecność wirusa

Tematem spotkania u prezydenta w ramach Rady Gabinetowej (rząd + prezydent) miał być pakiet gospodarczy, wspierający przedsiębiorców, którzy najdotkliwiej odczuwają skutki spowolnienia wywołanego pandemią koronawirusa.

"Chcę omówić z rządem przyjęcie konkretnego pakietu pomocowego dla przedsiębiorców i naszej gospodarki. Ta sytuacja pokazuje, jak ważna jest ścisła i zgodna współpraca prezydenta z rządem. Jestem przekonany że prowadzona przez nas odpowiedzialna polityka gospodarcza, która pozwoliła w ostatnich latach osiągnąć wielkie sukcesy, przyniesie dobre skutki także w obliczu globalnego niepokoju" – mówił Andrzej Duda na początku tygodnia.

Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje