Koronawirus w Polsce. Nowe przypadki. Ministerstwo Zdrowia podało dane (23 lutego)

W ciągu ostatniej doby zdiagnozowano w Polsce 6 310 nowych przypadków COVID-19. Zmarło 247 osób, z czego 200 pacjentów cierpiało na choroby współistniejące.

"Mamy 6 310 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (1028), warmińsko-mazurskiego (725), pomorskiego (515), śląskiego (461), kujawsko-pomorskiego (453), wielkopolskiego (450), łódzkiego (401), dolnośląskiego (348), zachodniopomorskiego (330), lubelskiego (328), małopolskiego (293), podkarpackiego (253), podlaskiego (193), lubuskiego (145), świętokrzyskiego (119), opolskiego (73)" - czytamy w komunikacie resortu zdrowia. Władze resortu zdrowia zaznaczyły, że 195 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Dla porównania, w poniedziałek poinformowano o 3890 nowych przypadkach koronawirusa. Dane z niedzieli są jednak zazwyczaj niższe.

Łączna liczba zakażonych koronawirusem: 1 648 962/42 436 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

Obecnie w polskich szpitalach jest 25 885 łóżek dla pacjentów chorujących na COVID-19, z czego 13 350 jest aktualnie zajętych. W użyciu pozostaje również 1 347 respiratorów, wolnych jest 1 238 urządzeń. W całym kraju 161 407 osób przebywa na kwarantannie. Od początku epidemii wyzdrowiało 1 389 516 osób.

W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że w związku z trzecią falą epidemii koronawirusa na południowej granicy Polski wprowadzone zostaną nowe obostrzenia. Szef resortu podkreślił, że ostateczna decyzja o ich kształcie zapadnie najpóźniej w środę.

- Jest praktycznie przesądzone, że wprowadzimy ograniczenia w ruchu z południowymi sąsiadami. Osoby, które nie zrobią testu na obecność koronawirusa przed polską granicą, zostaną skierowane na przymusową kwarantannę - powiedział Niedzielski w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info.

Dodał, że decyzja jest podyktowana coraz trudniejszą sytuacją epidemiczną w Czechach i na Słowacji oraz rozpędzającą się trzecią falą koronawirusa w Polsce. Polityk stwierdził też, że mimo zagrożenia spodziewa się, że trzecia fala nie będzie równie silna co poprzednia. - Ewentualny szczyt trzeciej fali koronawirusa w Polsce będzie niższy od tego w listopadzie - zaznaczył.

Zobacz też: Podatek od mediów. Władysław Kosiniak-Kamysz składa deklarację