Koronawirus w Polsce. Minister zdrowia Łukasz Szumowski odpowiada prezydentowi Trzaskowskiemu
Koronawirus w Polsce. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski sugeruje, że rząd manipuluje statystykami dotyczącymi zgonów w Warszawie z powodu koronawirusa. Minister zdrowia Łukasz Szumowski zareagował na słowa włodarza stolicy. – Pan prezydent Trzaskowski nie musi znać do końca ustawy, która reguluje tę kwestię – mówi polityk, odpowiadając na pytanie WP w tej sprawie.
09.04.2020 | aktual.: 09.04.2020 14:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Do 7 kwietnia rząd raportował 8 ofiar Covid19 w Warszawie. Tymczasem Urząd Stanu Cywilnego otrzymał 32 karty zgonu z tą przyczyną – 18 z nich dotyczyło zmarłych zameldowanych w stolicy" – napisał na Twitterze w czwartek 9 kwietnia Rafał Trzaskowski.
Polityk zwraca uwagę: – W imię odpowiedzialności nie formułujemy żadnych tez, tylko pytamy. System raportowania przypadków śmiertelnych związanych z koronawirusem jest nieczytelny, a tylko prawdziwe dane pozwalają podejmować właściwe decyzje.
Dzień wcześniej prezydent Warszawy dziwił się: – Do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi w tej sprawie. Z mojego wglądu w wystawiane akty zgonu wynika, że w szpitalu MSWiA przy ul. Wołoskiej, koronawirusa jako przyczynę zgonu wpisano do dokumentów w 32 wypadkach. Tymczasem we wtorek władze raportowały 8 ofiar śmiertelnych w Warszawie. Moim zdaniem statystyki są zaniżone – powiedział Trzaskowski na antenie TVN 24.
Do tych słów prezydenta Warszawy odniosło się zarówno Ministerstwo Zdrowia jak i Główny Inspektorat Sanitarny, wyjaśniając, że rozbieżności być może wynikają z tego, że do oficjalnych statystyk liczy się adres zameldowania chorego, a nie miejsce zgonu.
O sugestie Trzaskowskiego, iż rząd – a konkretnie resort zdrowia – może manipulować statystykami dotyczącymi zgonów z powodu koronawirusa, był pytany sam szef resortu prof. Łukasz Szumowski.
– Pan prezydent Trzaskowski nie musi znać do końca ustawy, która reguluje tę kwestię. Osoby, które umierają [na koronawirusa], są raportowane w miejscu zameldowania. To wyjaśniała już Inspekcja Sanitarna i Wojewódzka Stacja Sanitarna. Te osoby, które zmarły w Warszawie, ale były zameldowane gdzie indziej, są raportowane w stacji, która jest adekwatna do ich miejsca zameldowania – odpowiedział minister zdrowia na pytanie zadane m.in. przez Wirtualną Polskę na konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawickim.
"Ministerstwo Zdrowia bazuje na informacjach o liczbie zgonów przekazywanych bezpośrednio przez szpitale do stacji sanitarno-epidemiologicznych. Podajemy wiec dokładnie takie statystyki jakie raportują szpitale" – dopowiada na Twitterze Ministerstwo Zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl