Koronawirus w Polsce. Granice Polski zostaną zamknięte?
Od kilku dni koronawirus w Polsce przybiera na sile - notowane są kolejne wzrosty zakażeń, ponownie rośnie liczba zajmowanych łóżek z powodu COVID-19. Minister zdrowia Adam Niedzielski nie wyklucza, że może dojść do częściowego zamknięcia granic.
20.02.2021 09:45
- W przyszłym tygodniu zakomunikujemy informację o ewentualnym częściowym zamknięciu granic. Granice będą otwarte dla osób, które będą mogły wykazać się negatywnym wynikiem testu - przekazał w rozmowie z Radiem ZET minister zdrowia. Adam Niedzielski doprecyzował, że zamknięta może zostać południowa granica Rzeczpospolitej Polski.
Szef resortu zdrowia przypomniał, że w obecnych warunkach osoby podróżujące transportem publicznym muszą okazać negatywny wynik testu przy wjeździe do Polski. - W tej chwili trwają prace, aby takie rozwiązanie zastosować w ramach transportu prywatnego - dodał Niedzielski.
Minister zdrowia przekazał także, że w sobotę potwierdzono 8,5 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Wyniki nadal pokazują duże przyrosty, mówię o przyrostach względem poprzedniego tygodnia. Dzisiaj mamy dokładnie 8,5 tys. nowych zakażeń, to jest o 200 mniej niż wczoraj, ale tak jak mówiłem, trzeba to odnosić do poprzedniego tygodnia. Tutaj utrzymuje się ta wysoka różnica, bo to jest różnica rzędu 2 tys. przypadków - mówił Niedzielski.
Koronawirus. Kolejne kraje zamykają granice
Ruch z zamknięciem granic podyktowany jest m.in. poważną sytuacją na Słowacji. U naszych południowych sąsiadów codziennie notowany jest rekord zakażeń koronawirusem - Bratysława zdecydowała się na przywrócenie kontroli granicznych. Przyjeżdżający na Słowację mają obowiązek poddania się kwarantannie.
Osoby przybywające z najbliższego sąsiedztwa, tj. z Węgier, Austrii, Czech i Polski, będą mogły przekroczyć granicę, ale zawsze muszą mieć przy sobie negatywny test, który nie może być starszy niż siedem dni.
Na podobny krok zdecydowały się także Niemcy - na południowej granicy Bawarii zamknięto granicę z Czechami i austriackim Tyrolem. - Zamknięcie jest bezterminowe - ogłosił na konferencji prasowej Markus Soeder- Wyzwania, które stawia przed nami pandemia, stają się coraz większe - dodał premier Bawarii, odnosząc się w ten sposób do sytuacji z rozprzestrzenianiem się nowych mutacji koronawirusa w Europie.