Koronawirus w Polsce. Bohater chodzi w masce. Lekarze proszą o pomoc
Zaczęło się od jednego wpisu lekarza na Facebooku. Zapytał: "Czy ktoś mógłby pożyczyć mi oraz moim kolegom maski pełnotwarzowe i kombinezony ochronne? Ruszyła maszyna, a z nią ogólnopolska akcja Okręgowej Izby Lekarskiej. Medycy zorganizowali zbiórkę, proszą wszystkich o pomoc. W akcję włącza się też Wirtualna Polska.
17.03.2020 | aktual.: 17.03.2020 12:12
Łukasz Paluch jest lekarzem zatrudnionym w warszawskim szpitalu, który został przekształcony na szpital zakaźny. Pracuje też w dwóch innych, w których są oddziały zakaźne.
Na Facebooku napisał: "W ciągu najbliższych dni najprawdopodobniej będę miał bliski kontakt z osobami chorymi. Jestem lekarzem i bez jakichkolwiek zawahań będę leczył osoby chore/zakażone, ale mam obawy odnośnie do ilości sprzętu ochronnego. Nie obawiam się o swoje zdrowie, wyprowadziłem się z domu, aby w razie zakażenia nie zakazić rodziny. Obawiam się o wyłączenie z pracy".
Lekarz dodał, że według jego wiedzy ilość sprzętu ochronnego jest znikoma, więc jeśli będzie miał kontakt z pacjentem zakażonym bez sprzętu ochronnego, to zostanie wyłączony z pracy na 14 dni. "W takim tempie w ciągu kilku dni cały zespół może zostać poddany kwarantannie. Zastanawiam się, czy ktoś z Was nie mógłby pożyczyć mi (również odpłatnie) oraz moim kolegom maski pełnotwarzowe i kombinezonów ochronnych. Wiem, że to towar deficytowy, ale może ktoś się zgodzi. Oprócz mnie wielu moich kolegów lekarzy ma podobny problem, więc zwracam się również w ich imieniu. Jestem z Warszawy" - dodał.
Koronawirus w Polsce. Lekarze potrzebują naszej pomocy
W rozmowie z Wirtualną Polską mówi: - Zrozumiałem, że maski i sprzęt jest nam niezbędny, a w komercyjnej dystrybucji albo go nie ma, albo jego ceny są zawrotne. Uważam, że priorytetem jest zachowanie w gotowości jak największej liczby lekarzy. Ewentualne zakażenie mogłoby drastycznie ograniczyć nasze szeregi. Postanowiłem spróbować i poprosić swoich znajomych na Facebooku o pomoc. Chciałem zobaczyć, czy uda mi się zdobyć trochę sprzętu.
I dodaje, że odzew był ogromny. - Po chwili miałem już obiecane pierwsze maski. Zobaczyłem, że siła akcji i wola pomocy ze strony społeczeństwa jest ogromna. Liczba udostępnień rosła w zawrotnym tempie. Dostrzegłem, że takim sposobem jesteśmy w stanie realnie wspomóc chociaż kilka szpitali. O zainteresowaniu akcją powiadomiłem prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej Łukasza Jankowskiego i koordynatora mediów Marie Kłosińską. Podjęliśmy decyzje, że akcja musi być ogólnopolska, że konieczna jest koordynacja wszystkich spontanicznych oddolnych akcji Polaków. Porozumieliśmy się z Filipem Płużańskim z Porozumienia Rezydentów i postanowiliśmy że robimy akcję razem - mówi nam lekarz.
Jeżeli dysponujesz: maską pełnotwarzową, kombinezonem ochronnym, maską jednorazową lub innym sprzętem potrzebnym podczas zwalczania epidemii, możesz pomóc. Przekaż go pod adres:
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie
ul. Puławska 18 (wejście od ulicy Rejtana)
02-512 Warszawa
A jeśli jesteś lekarzem, swoje zapotrzebowanie na odzież ochronną możesz zgłosić TUTAJ.
Wirtualna Polska ruszyła z akcją wspierającą medyków. Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl