Koronawirus. Unia Europejska utknęła w martwym punkcie ws. planu ratunkowego

Koronawirus. Unia Europejska miała przeznaczyć 750 miliardów euro na plan ratunkowy, który miał pomóc w walce z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa. Politycy podczas negocjacji utknęli jednak w martwym punkcie.

Koronawirus. Unia Europejska utknęła w martwym punkcie ws. planu ratunkowego
Źródło zdjęć: © pixabay.com
Łukasz Witczyk

Koronawirus. Unia Europejska utknęła w martwym punkcie

Jak informuje "The Guardian", Unia Europejska utknęła w martwym punkcie podczas negocjacji planu ratunkowego ws. walki z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Jego wartość miała wynosić nawet 750 miliardów euro. Główną przeszkodą jest weryfikacja procedur dostępu do pomocy z planowanego funduszu naprawy gospodarczej.

Przywódcom Unii Europejskiej nie udało się uzgodnić masowego planu stymulacyjnego, który tchnąłby życie w spustoszoną gospodarkę przez pandemię koronawirusa. Politycy chcą spróbować ponownie znaleźć porozumienie i mają wznowić rozmowy. Wielu szefów rządów krajów członkowskich Unii Europejskiej po przybyciu na europejski szczyt oświadczyło, że porozumienie to ma kluczowe znaczenie dla ratowania gospodarek pogrążonych w kryzysie.

Koronawirus. Czy będzie plan ratunkowy?

W piątek poinformowano, że politycy nie są w stanie znaleźć wspólnego języka. Nie wszystkie kraje chciały wpłacać tak wiele pieniędzy do wspólnej kasy. Proponowane kwoty obejmują budżet UE na lata 2021-27 w wysokości ponad 1 biliona euro oraz fundusz naprawczy wartości 750 miliardów euro, który zostanie skierowany głównie do krajów śródziemnomorskich, które zostały najbardziej dotknięte kryzysem wynikającym z pandemii koronawirusa.

Dyplomaci stwierdzili, że 27 państw pozostaje w sprzeczności co do głównej wielkości pakietu, podziałowi między dotacjami i pożyczkami zwrotnymi w funduszu naprawczym. Holenderski premier Mark Rutte zażądał, aby jeden kraj mógł zablokować wypłaty z funduszu, jeśli państwa członkowskie wycofają się z reform gospodarczych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)