ŚwiatKoronawirus - Niemcy. Dłuższy lockdown coraz bardziej prawdopodobny

Koronawirus - Niemcy. Dłuższy lockdown coraz bardziej prawdopodobny

Koronawirus. Na razie narodowa kwarantanna w Niemczech trwa do 10 stycznia, ale coraz częściej politycy wskazują na konieczność jej przedłużenia.

Koronawirus - Niemcy. Dłuższy lockdown coraz bardziej prawdopodobny
Koronawirus - Niemcy. Dłuższy lockdown coraz bardziej prawdopodobny
Źródło zdjęć: © Getty Images

29.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:09

W obliczu prawie 31 tys. zgonów z powodu COVID-19 i napiętej sytuacji w szpitalach coraz bardziej prawdopodobne jest przedłużenie narodowej kwarantanny w Niemczech. Na razie sklepy (za wyjątkiem spożywczych i drogerii), restauracje, ośrodki kulturalne i rekreacyjne pozostają zamknięte do 10 stycznia - tak ustalił w połowie grudnia rząd w Berlinie w porozumieniu z władzami krajów związkowych.

- Spodziewam się, że podczas spotkania 5 stycznia nie będziemy jeszcze w stanie dokładnie ocenić sytuacji i dlatego będziemy musieli przedłużyć lockdown - powiedział w wywiadzie telewizyjnym szef Urzędu Kanclerskiego Helge Braun.

Premier Kraju Saary Tobias Hans wyraził podobną opinię: narodową kwarantannę należałoby przedłużyć.

Zobacz też: Nowe obostrzenia niezgodne z prawem? Michał Dworczyk odpowiada na zarzuty ekspertów

Promykiem nadziei jest rozpoczęta po świętach Bożego Narodzenia akcja szczepień. Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn zaapelował o cierpliwość. Wyjaśnił, że produkcja szczepionek jest bardzo złożona i nie może być zwiększona do woli w ciągu 3-4 tygodni.

- Rząd RFN i producenci Biontech i Pfizer robią wszystko, co w ich mocy, aby powstały dodatkowe zakłady produkcyjne, takie jak w Marburgu w Hesji – zapewnił Spahn.

- Celem jest umożliwienie w nich produkcji jeszcze w lutym lub marcu przyszłego roku – powiedział minister zdrowia. Powtórzył, że na początku jednak nie będzie wystarczającej ilości szczepionek dla wszystkich.

Koronawirus. Dostawy szczepionki

W ramach kampanii szczepień do końca tego roku firma Biontech ma dostarczyć w Niemczech 1,3 miliona dawek preparatu.

Według ministerstwa zdrowia w pierwszym kwartale 2021 roku ma być dostarczonych kolejnych 11-13 mln dawek. Oznaczałoby to około 670 tys. dawek tygodniowo, przy dwóch potrzebnych dla każdej osoby.

Wszyscy czekają także na szczepionkę Moderny, która jednak nie została jeszcze zatwierdzona.

Tymczasem szef stowarzyszenia intensywnej terapii DIVI, Uwe Janssens, zaapelował o większą cierpliwość w realizacji szczepień. - Nie możemy teraz się pieklić. W mgnieniu oka mamy na rynku szczepionkę, która działa. To sensacja - powiedział Janssen telewizji RTL.

- Nie pozwólmy zrujnować tego przez politykę, która uważa, że wszystko musi się dziać jeszcze szybciej - dodał.

Koronawirus. Niemieckie szpitale biją na alarm

W Niemczech spadła liczba przypadków COVID-19, ale nadal zakażeń jest wiele. We wtorek, 29 grudnia, Instytut Roberta Kocha odnotował prawie 13 tys. nowych przypadków zachorowań i 852 zgony związane z koronawirusem.

Od początku pandemii koronawirusem zaraziło się w Niemczech ponad 1,66 mln osób, a prawie 31 tys. zmarło.

Na alarm biją dyrekcje szpitali. Niemieckie Stowarzyszenie Szpitali ostrzega, że jeśli rząd nie zwiększy znacząco pomocy, to kliniki w całym kraju nie będą mogły już w pierwszym kwartale 2021 roku wypłacać pensji swoim pracownikom.

Powodem jest przesuwanie operacji i zabiegów, przez co szpitalom brakuje pieniędzy pochodzących z tytułu standardowej opieki.

(RTR, DPA/dom)

Źródło artykułu:Deutsche Welle
koronawirusniemcylockdown
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (268)