Koronawirus. Awantura w samolocie. Poszło o maseczki
Koronawirus zmusił linie lotnicze do wprowadzenia szeregu obostrzeń dla pasażerów. W kanadyjskim Calgary doszło do awantury na pokładzie samolotu linii WestJet. Pasażerowie nie chcieli, by ich 19-miesięczne dziecko miało na twarzy maseczkę przez cały lot.
10.09.2020 21:46
Sytuację, jaka miała miejsce przed startem na pokładzie samolotu z Calgary do Toronto opisało BBC. "Jeszcze nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś takiego" - powiedział ojciec 19-miesięcznej dziewczynki Safwan Choudhry.
Koronawirus. Córka nie chciała maseczki
Z relacji ojca, który podróżował wraz z żoną i dwiema córkami wynika, że sytuacja zaczęła się od zwrócenia uwagi przez personel pokładowy, że starsza córka powinna mieć na sobie maseczkę. 3-latka miała wtedy spożywać posiłek i rodzice chcieli, by dokończyła, ale pracownicy linii WestJet nie zgodzili się na to. Rodzice mimo oporów ze strony córki, założyli jej maseczkę i sprawa wydawała się zakończona.
Z relacji Choudhry'ego wynika jednak, że stewardessa nakazała nałożyć maseczkę również młodszemu dziecku, 19-miesięcznej dziewczynce. Dziecko zaczęło jednak głośno płakać i sprzeciwiać się próbom zasłonięcia mu ust i nosa. Wówczas personel miał zagrozić rodzinie wyproszeniem z samolotu.
Koronawirus. Linia broni swojego stanowiska
Linia lotnicza przedstawia tę sytuację inaczej, podkreślając, że w żadnym momencie pracownicy nie zażądali założenia maseczki półtorarocznej dziewczynce. W oświadczeniu przewoźnik zaznaczył, że wszelkie ograniczenia są podyktowane bezpieczeństwem pasażerów i pracowników linii.
Na miejsce wezwana została policja. Po pojawieniu się funkcjonariuszy zapadła decyzja o odwołaniu lotu i przełożeniu go na następny dzień. Powodem miał być dyskomfort personelu wywołany żywiołową reakcją większości pasażerów, którzy stanęli w obronie pary z dziećmi.
Źródło: BBC