Korepetycje biorą już siedmiolatki

Dodatkowe zajęcia z języków obcych dla siedmio- czy ośmiolatków to już standard. Okazuje się jednak, że coraz więcej rodziców w Lublinie wynajmuje korepetytorów, którzy pomagają ich pociechom w normalnych lekcjach. - Sami nie mają na to czasu - tłumaczą osoby zajmujące się udzielaniem takich korepetycji.

W internecie, na dowolnym portalu z ogłoszeniami obok ofert zajęć z matematyki czy WOS można znaleźć też dział "Nauczanie początkowe". Ceny wahają się od 7 do 35 zł za godzinę zajęć z dzieckiem. Osoby, które tu się ogłaszają, to najczęściej studentki. Są też emerytowane nauczycielki czy młode mamy. I to właśnie wśród tych dwóch grup rodzice najczęściej poszukują korepetytora dla uczniów klas 1-3 podstawówek.

- Popyt na tego typu zajęcia nie jest jeszcze czymś powszechnym, ale widać, że zainteresowanie nimi rośnie - opowiada pani Dorota, korepetytorka. - Z mojego doświadczenia wynika, że na wynajęcie korepetytora dla małego dziecka decydują się rodzice, którzy sami nie mają czasu bądź cierpliwości na wspólną naukę ze swoją pociechą.

Jolanta Kępa, która również udziela korepetycji małym dzieciom, potwierdza: - Najczęściej chodzi im o pomoc w odrabianiu lekcji, o dopilnowanie, by w ogóle do tych lekcji usiadło. Rodzice sami tego nie mogą zrobić, bo pracują od rana do wieczora.

- Słyszałam od znajomych mojej córki o przypadkach dawania korepetycji małym dzieciom. To wcale mnie nie dziwi, bo sytuacja życiowa zmusza ludzi do szukania takich rozwiązań. Ale tak nie powinno być - nie ma wątpliwości Jadwiga Mach, lubelski samorządowiec.

Elżbieta Satowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 w Lublinie, podkreśla, że branie korepetytora dla dziecka z pierwszej, drugiej czy trzeciej klasy podstawówki jest zbędne. - Ja sama nie zetknęłam się jeszcze z takim przypadkiem - mówi. - Przyznam jednak, że nie byłabym nim mocno zaskoczona. Zwłaszcza gdyby chodziło po prostu o wynajęcie osoby, która od czasu do czasu dopilnuje, by dziecko odrobiło lekcje, i sprawdzi, jak to zrobiło. To zadanie rodziców, ale spotykam się czasem z takimi, którzy chętnie scedowaliby je na kogoś innego.

Maria Krzos , Polska The Times

Polecamy w wydaniu internetowym: Donald Tusk jest jak cesarz Neron

Wybrane dla Ciebie
Polacy podzieleni w ocenie reakcji na dywersję. Jest sondaż
Polacy podzieleni w ocenie reakcji na dywersję. Jest sondaż
Tysiące poszkodowanych i miliardy strat. Nowe ustalenia w HREiT
Tysiące poszkodowanych i miliardy strat. Nowe ustalenia w HREiT
Problem Ukraińców w Siewiersku. Miasto "stopniowo wpada w ręce wroga"
Problem Ukraińców w Siewiersku. Miasto "stopniowo wpada w ręce wroga"
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Adam Bielan
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Adam Bielan
Japonia: Zagrożenie falami tsunami. Ewakuowano blisko 100 tysięcy osób
Japonia: Zagrożenie falami tsunami. Ewakuowano blisko 100 tysięcy osób
Rosja nagradza pomoc w odzyskiwaniu ciał. Ustanowiono medal
Rosja nagradza pomoc w odzyskiwaniu ciał. Ustanowiono medal
"Po Stambule jedziemy do Moskwy". Zaskakująca deklaracja Węgier
"Po Stambule jedziemy do Moskwy". Zaskakująca deklaracja Węgier
Nieprawidłowości w szkolnych statutach. Ministerstwo edukacji podejmie kroki
Nieprawidłowości w szkolnych statutach. Ministerstwo edukacji podejmie kroki
Mangione na sali sądowej. Kluczowym dowodem ma być broń
Mangione na sali sądowej. Kluczowym dowodem ma być broń
Podpisali porozumienie przy Trumpie. Padają oskarżenia
Podpisali porozumienie przy Trumpie. Padają oskarżenia
Ceny w sklepach wciąż rosną. Świąteczne zakupy będą droższe
Ceny w sklepach wciąż rosną. Świąteczne zakupy będą droższe
USA deportują. Odleciał samolot z Irańczykami
USA deportują. Odleciał samolot z Irańczykami