Korea Północna walczy z krzyżem. Na cenzurowanym znalazł się nawet... symbol "plus"
• Północnokoreańskie władze nasiliły kampanię wymierzoną przeciwko symbolowi krzyża
• Za posiadanie Biblii w Korei Północnej grozi kara śmierci
• Konfiskacie podlegają nawet krawaty czy spinki, na których znajdują się wzory układające się w krzyż
08.08.2016 | aktual.: 08.08.2016 07:21
Korea Północna uchodzi za najmniej bezpieczne miejsce dla chrześcijan. Według szacunków, za wiarę w obozach pracy przebywa tam nawet 70 tys. osób. W kraju, gdzie za posiadanie Biblii grozi kara śmierci, władze prowadzą kampanię wymierzoną przeciwko symbolowi krzyża.
Mimo że krzyż w północnokoreańskiej przestrzeni publicznej praktycznie nie istnieje, a za publiczne przyznanie się do wiary można trafić do obozu pracy, jak podaje Radio Wolna Azja, w ostatnim czasie władze nasiliły kontrole sklepów z towarami, na których może znajdować się symbol krzyża. Konfiskacie podlegają nawet spinki do włosów czy krawaty, na których - według północnokoreańskich władz - można odnaleźć wzory układające się w krzyż.
Jak informuje radio, służby celne skonfiskowały nawet partię cukierków z Chin, które miały kształt litery "X". Wytyczne władz doprowadziły do absurdalnych sytuacji. Studenci muszą pilnować się, aby na zajęciach z matematyki symbol "plus" w niczym nie przypominał krzyża.