Korea Północna. Kim Dzong Un ma pracę dla ochotników
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un rozmawiał w poniedziałek z ludźmi, którzy "zgłosili się na ochotnika" do wykonywania najtrudniejszych prac. Chodzi o zajęcia fizyczne w kopalniach, na farmach czy budowach. Wolontariuszy Kim nazwał "godnych podziwu bohaterami". Napływają też niepokojące informacje na temat północnokoreańskiego reaktora atomowego.
W maju północnokoreańskie media państwowe informowały, że do pracy w najtrudniejszych warunkach "zgłaszają się" sieroty, żołnierze z poboru oraz część studentów.
"Największą dumą, atutem i siłą napędową rozwoju partii dokonującej rewolucji jest posiadanie wiarygodnych następców, rezerw i obiecującej siły roboczej" - powiedział Kim Dzong Un, cytowany przez agencję KCNA.
Niepokojące informacje płyną też z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Z prowadzonych przez tę organizację obserwacji wynika, że Korea Północna prawdopodobnie ponownie uruchomiła swój główny reaktor atomowy. Ma to umożliwić wyprodukowanie kolejnych pocisków jądrowych.
Zobacz też: Stany Zjednoczone dogadają się z talibami? "Prosili się o te złe rzeczy"
"Od początku lipca widoczne były oznaki wskazujące na pracę reaktora, w tym spuszczanie płynów ochładzających" - podała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA). Reaktor był nieaktywny od września 2018 roku.
Ponadto, według MAEA, pracę wznowiło też jedno z północnokoreańskich laboratoriów radiochemicznych, które ma pomóc w uzyskaniu plutonu stosowanego w ładunkach jądrowych.
Zobacz też:
Źródło: PAP/rp.pl