Korea Płn.: potrzebujemy bomby atomowej, aby się bronić
Przebywający z wizytą w Czechach szef północnokoreańskiego parlamentu Czhwe The Pok oświadczył, że jego kraj potrzebuje bomby atomowej dla własnej obrony, ale jest gotów rozmawiać na tematy nuklearne
z USA i innymi państwami.
11.03.2004 | aktual.: 11.03.2004 18:52
"W sytuacji, gdy Stany Zjednoczone umieściły broń jądrową w Korei Południowej, musimy mieć własny arsenał nuklearny, by zablokować nuklearne zagrożenie. Czynimy tak dlatego, by zabezpieczyć samą naszą egzystencję" - powiedział Czhwe w Pradze dziennikarzom.
Zadeklarował również, że Korea Północna jest gotowa do dalszych rozmów w sprawie jej programu atomowego, ale postęp w tej kwestii wymaga ustępstw ze strony USA. Przeprowadzona w Pekinie w ubiegłym miesiącu druga tura negocjacji z udziałem obu państw koreańskich, Stanów Zjednoczonych, Chin, Rosji i Japonii nie przyniosła istotnego przełomu.
"Przedstawiciele USA przybyli do Pekinu z takim samym stanowiskiem jak w pierwszej turze. Zasadniczym problemem dla USA jest rezygnacja z ich wrogiej polityki wobec Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. My jednak okazaliśmy naszą chęć do dalszych rozmów" - zaznaczył Czhwe.
Jak pisze agencja CTK, już wcześniej premierzy Korei Południowej i Japonii poprosili Republikę Czeską o pomoc w skomplikowanych rokowaniach z północnym sąsiadem. Czeskie MSZ podjęło w związku z tym kroki w celu przywrócenia działalności czeskiej placówki dyplomatycznej w Phenianie, zamkniętej na początku lat 90. Obecnie interesy czeskie na terenie KRL-D reprezentuje czeska ambasada w Pekinie. Jak poinformował rzecznik Svobody Vit Kolarz, minister postulował stronie północnokoreańskiej powściągliwość w sprawie czeskiej ambasady w Phenianie. Jej ponowne uruchomienie mogłoby potrwać do roku.
W trakcie oficjalnych rozmów dyskutowano również na temat naruszania praw człowieka przez władze Korei Północnej. "Powiedziałem panu przewodniczącemu, iż jest jasne, że w tej Izbie, jak również w (całym czeskim) parlamencie istnieje znaczna większość posłów, którzy mają poważne zastrzeżenia wobec sytuacji w dziedzinie praw człowieka w KRL-D" - powiedział przewodniczący czeskiej Izby Poselskiej, Lubomir Zaoralek. Czhwe The Pok zaznaczył tylko, że w trakcie rozmowy kwestii praw człowieka nie dyskutowano szczegółowo.
Natomiast minister Svoboda zalecił swemu rozmówcy spacer po Pradze, by mógł się przekonać, jak żyje się w otwartym i demokratycznym społeczeństwie - poinformował Kolarz. Pobyt Czhwe The Poka w Republice Czeskiej ma potrwać sześć dni. Szef północnokoreańskiego parlamentu odwiedzi Pilzno i Karlowe Wary.