"Korea Płn. otrzymała wirówki atomowe z Pakistanu"
Twórca pakistańskiej bomby atomowej
Abdul Qadeer Khan powiedział, że Korea Północna w 2000 roku
otrzymała wirówki atomowe z Pakistanu za przyzwoleniem prezydenta
Perveza Musharrafa.
04.07.2008 | aktual.: 04.07.2008 18:09
W rozmowie telefonicznej z agencją Associated Press naukowiec mówił, iż wirówki do wzbogacania uranu zostały wysłane z Pakistanu do Korei Północnej na pokładzie samolotu, załadowanego pod nadzorem funkcjonariuszy pakistańskich służb bezpieczeństwa.
Przed AP o sprawie poinformowała największa japońska agencja prasowa Kyodo.
Wyznanie Khana przeczy temu, co on sam mówił jeszcze w 2004 roku, gdy przyznał się do przekazywania przez 15 lat pakistańskiej technologii jądrowej Iranowi, Korei Północnej i Libii. Władze w Islamabadzie wielokrotnie podkreślały, iż nic o tym nie wiedziały.
W najnowszym wywiadzie A. Q. Khan zdradził, że armia miała "pełną wiedzę" na temat ładunku i musiał on być wysłany za przyzwoleniem Musharrafa, wówczas naczelnego dowódcy sił zbrojnych, który doszedł do władzy w drodze przewrotu w 1999 roku.
To był północnokoreański samolot i armia miała pełną wiedzę na jego temat i ładunku - powiedział. Musiała być na to jego (Musharrafa) zgoda.
Uczony przyznał się też, że w 1999 roku podróżował w towarzystwie pakistańskiego generała do Korei Północnej w celu zakupu ręcznych wyrzutni rakiet. Wcześniej - jak twierdzi - był w Korei Płn. tylko raz.
Khan przez swych rodaków uważany jest za bohatera, który w 1998 roku stworzył pierwszą bombę atomową w świecie islamskim. Jednak gdy wyszło na jaw, że przekazywał technologię atomową innym krajom, osadzono go w areszcie domowym.
Prezydent Musharraf specjalnym dekretem ułaskawił naukowca ze względu na jego wcześniejsze zasługi dla państwa.
W maju tego roku amerykańska telewizja ABC News podała, iż Khan obecnie twierdzi, że Musharraf zmusił go, by "w interesie kraju" został "kozłem ofiarnym".