Korea Płn. chce prawa do cywilnego programu atomowego
Korea Północna usilnie domaga się prawa do cywilnego programu atomowego, co może negatywnie wpłynąć na przebieg wznawianych we wtorek w Pekinie rokowań w sprawie rozbrojenia Phenianu - piszą agencje.
13.09.2005 07:20
Źródło, na które powołuje się Reuter informuje, że rozmowy rozpoczną się około godz. 11 czasu warszawskiego. Będą w nich uczestniczyć przedstawiciele obu państw koreańskich, Rosji, Chin, Japonii oraz USA.
Podczas poprzedniej rundy rokowań, która odbyła się w końcu lipca, omawiano kilka projektów zmierzających do północnokoreańskiego rozbrojenia w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i pomoc gospodarczą. Negocjacje nie przyniosły jednak porozumienia.
Dotychczas wszystkie strony zgodziły się jedynie, że rozbrojenie nuklearne Półwyspu Koreańskiego musi nastąpić. Phenian twierdzi jednak, że cywilne wykorzystanie energii atomowej to podstawowe prawo Korei Północnej. Tego prawa nie musi nam nikt przyznawać, ani zatwierdzać - powiedział północnokoreański wiceminister spraw zagranicznych, Kim Kie Gwan cytowany przez oficjalną chińską agencję prasową Xinhua.
Mamy to prawo, a jeszcze ważniejsze jest, że możemy z tego prawa korzystać - podkreślał przed odlotem do Pekinu. Dodał, iż nie do zaakceptowania jest, by Stany Zjednoczone próbowały tworzyć przeszkody, aby Korea Północna nie skorzystała z tego prawa.
Główny negocjator USA Christopher Hill komentował, że Korea Północna ma problem "z pokojowym prowadzeniem programów pokojowych". Podkreślał jednak, że podstawowym celem jest rozbrojenie atomowe Phenianu i wyraził nadzieję, że rozmowy będą zmierzały do porozumienia w tej kwestii.
Sześciostronne rozmowy na temat północnokoreańskiego programu jądrowego trwają z przerwami od dwóch lat. Jak dotychczas nie przyniosły żadnych istotniejszych postępów.