Kopacz: zaapeluję do prezydenta, aby nie wetował ustaw
Będę apelowała do prezydenta, aby nie wetował ustaw zdrowotnych, licząc na jego odpowiedzialność w sferze tak newralgicznej jak służba zdrowia - zapowiedziała minister zdrowia Ewa Kopacz.
We wtorek w Sejmie ma się odbyć drugie czytanie pakietu pięciu ustaw dotyczących służby zdrowia. Najwięcej kontrowersji wzbudza projekt ustawy zakładający obligatoryjne przekształcenie zoz-ów w spółki prawa handlowego. Zgodnie z nim, samorządy otrzymają 100% kapitału zakładowego, którym będą mogły dysponować.
Minister Ewa Kopacz chce, aby jeszcze w tym tygodniu odbyło się też trzecie czytanie ustaw, żeby jak najszybciej mogły trafić do Senatu. Kolejny krok to podpis prezydenta. Tymczasem Lech Kaczyński opowiedział się za referendum w sprawie zapowiadanej - jego zdaniem - przez PO prywatyzacji służby zdrowia.
Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że prezydent prawdopodobnie zawetuje rządowy projekt jeżeli będzie w nim "przepis o 100% prywatyzacji".
Będę apelować do pana prezydenta i będę bardzo mocno liczyła na odpowiedzialność również pana prezydenta w sferze tak newralgicznej, jaką jest ochrona zdrowia Polaków. Zachęcam pana prezydenta do jednego, aby ostateczny kształt tych ustaw przeczytał, zapoznał się z nimi, nawet zechciał ze mną porozmawiać o tych spółkach spornych, a nie wyrokował przed zakończeniem prac nad ustawami o tym, czy je zawetuje, czy nie - powiedziała Ewa Kopacz.
Minister zdrowia zaznaczyła, że pomoc publiczna dla przekształcanych zoz-ów będzie zorganizowana tak, by nie naruszyć prawa Unii Europejskiej. Nie bacząc na słupki wprowadzimy te ustawy - zapowiedziała, podkreślając, że ta kadencja "nie może być stracona dla pacjentów". Kopacz uchyliła się od odpowiedzi o zamiar kandydowania do Parlamentu Europejskiego. Przypomniała, że poza pakietem pięciu ustaw szykowane są kolejne.
Komentując wątpliwości wokół jakości badań mammograficznych minister podkreśliła, że ośrodki niespełniające standardów muszą liczyć się z konsekwencjami, z odebraniem środków na programy profilaktyczne włącznie. Niedopuszczalne jest, żeby gdzieś udawano, że się leczy polskiego pacjenta, albo że udajemy, że robimy profilaktykę - zaznaczyła Kopacz. Dodała też, że sprawdzana jest zarówno jakość sprzętu, jak i wiedza obsługującej go kadry, która cały czas jest szkolona.
Minister zapewniła też, że resort podjął kroki przeciw sklepom, sprzedającym odpowiedniki narkotyków. Jest i praca na poziomie głównego inspektora farmaceutycznego, a również Departament Leków w ministerstwie zdrowia opracowuje zasady i wykazy preparatów, które będą wycofywane decyzją i rozporządzeniem ministra zdrowia - zaznaczyła Kopacz.