Kontrowersyjne słowa Tuska. "Pan kpi, Panie Premierze?"
Forum Młodych PiS domaga się, by premier Donald Tusk przeprosił młodych Polaków, którzy wyjechali za pracą do Wielkiej Brytanii. Powodem są słowa szefa rządu, który w rozmowie z premierem Davidem Cameronem dziękował za to, że "tysiące i tysiące Polaków" mogły przyjechać do jego kraju. "Czy Pan kpi, Panie Premierze? Śmieje się nam w twarz? Za co Pan dziękuje?" - pytają Młodzi w liście złożonym w kancelarii premiera.
20.04.2011 | aktual.: 20.04.2011 16:33
- Podczas kampanii premier obiecywał, że młodzi ludzie będą mogli wrócić do kraju, bo praca będzie się opłacała w Polsce. Oszukał młodych ludzi - powiedział szef Forum Młodych PiS Marcin Mastalerek przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Donald Tusk w czasie poniedziałkowej wizyty w Wielkiej Brytanii dziękował szefowi brytyjskiego rządu Davidowi Cameronowi za to, że "tysiące i tysiące Polaków" mogły przyjechać do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu lepszych możliwości pracy zawodowej.
Forum Młodych PiS domaga się od premiera przeprosin za te słowa; w środę złożyło w kancelarii premiera list w tej sprawie, podpisany przez "Janka Emigranta". Zdaniem Mastalerka, pod tym listem "może podpisać się w zasadzie każdy młody, który wyjechał za chlebem, i któremu wiele obiecywano".
W liście napisano m.in.: "Dziękował Pan premierowi Davidowi Cameronowi, że 'tysiące i tysiące Polaków' mogło przyjechać do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu lepszych możliwości pracy zawodowej. Rozumiem, że dziękował Pan także za to miejsce pracy za niższą stawkę, za miejsca pracy w warunkach, w których Brytyjczycy nie chcą pracować, za miejsca pracy poniżej naszych kwalifikacji i wykształcenia, za miejsca pracy, które niosą rozłąkę z rodzinami, za miejsca pracy, których dla nas nie ma w Polsce".
"Czy Pan kpi, Panie Premierze? Śmieje się nam w twarz? Za co Pan dziękuje?" - napisano w liście.
Poseł PO Paweł Olszewski, komentując zarzuty Forum Młodych PiS, uznał, że są one bzdurne i kuriozalne. - Podpowiem Forum, aby tego typu list złożyli na ręce prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który co rusz dzieli polskie społeczeństwo. Dziwię się, że młodzi ludzie, którzy mogą podróżować i spełniać swoje ambicje za granicą, atakują premiera za sformułowania, które tego typu reakcji nie wymagają. To wielka rzecz, że Polacy swobodnie mogą pracować w innych krajach - podkreślił.