Kontrowersyjna reklama pojawi się w nowojorskim metrze. Rozwścieczy muzułmanów?
W przyszłym tygodniu nowojorskim metrze pojawi się reklama, która może stać się kolejnym punktem zapalnym wśród wyznawców islamu - informuje polonijna witryna dziennik.com. Plakaty nawołujące do wspierania "cywilizowanego" Izraela w walce z muzułmańskimi "dzikusami" zawisną na dziesięciu stacjach.
20.09.2012 | aktual.: 20.09.2012 16:48
Na plakacie widnieją słowa: "W każdej wojnie między cywilizowanym człowiekiem a dzikusem, wspieraj cywilizowanego człowieka". Pod spodem ozdobiony gwiazdami Dawida napis głosi: "Popieraj Izrael, pokonaj dżihad".
Początkowo firma odpowiedzialna za nowojorską komunikację publiczną odmówiła wywieszenia kontrowersyjnej reklamy, argumentując, że posługuje się ona "poniżającym językiem". Jednak w lipcu Okręgowy Sąd Federalny na Manhattanie orzekł, że taka odmowa pogwałciła prawa zawarte w Konstytucji USA.
W związku z tym reklamy sfinansowane przez American Freedom Defense Initiative w przyszłym tygodniu pojawią się na dziesięciu stacjach metra. Organizacja zapłaciła również za zamieszczenie reklam w waszyngtońskim metrze, jednak tamtejsze przedsiębiorstwo komunikacyjne, nie związane wyrokiem sądu, odmówiło ich wywieszenia.
Moment, w którym rusza kontrowersyjna kampaniia zbiega się z gwałtownymi protestami muzułmanów na całym świecie, związanymi z antyislamskim filmem "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) i publikacją karykatur proroka Mahometa przez francuski tygodnik satyryczny "Charlie Hebdo".
Pamela Geller, dyrektor wykonawcza American Freedom Defense Initiative i autorka bloga "Atlas Shrugs", na którym ostro krytykuje islam, napisała w e-mailu, że nie obawia się ewentualnych reakcji muzułmanów na reklamę. "Nigdy się nie ugnę przed brutalnym zastraszaniem i nie przestanę mówić prawdy tylko dlatego, że to jest niebezpieczne. Trzeba bronić wolności" - napisała w mailu do "Nowego Dziennika".
To już druga antyislamska kampania zorganizowana przez grupę Gellar, która pojawi się w nowojorskiej komunikacji miejskiej. W sierpniu kilka reklam zostało umieszczonych na podmiejskich stacjach kolejowych w hrabstwie Westchester. Wtedy reklamy głosiły: "To nie islamofobia, to islamorealizm", komentując w ten sposób liczbę ofiar ataków fundamentalistów, które od czasu zamachów z 11 września zbliża się do niemal 20 tysięcy.