Kontrowersyjna czeska wystawa ocenzurowana
Po proteście Sofii, kontrowersyjna wystawa
czeskiego przewodnictwa w UE została ocenzurowana. We wtorek
zakryto tkaniną fragment przedstawiający Bułgarię jako toaletę
turecką.
20.01.2009 | aktual.: 20.01.2009 15:42
Mieszcząca się w głównej siedzibie Rady UE wystawa pt. "Entropa - Stereotypy są barierami do zburzenia", która od tygodnia wzbudza ogromne zainteresowanie, miała we wtorek swój dalszy ciąg.
Robotnicy zakryli czarną, obszerną tkaniną część prezentującą Bułgarię. Jak potwierdził rzecznik czeskiego przewodnictwa, stało się tak na wniosek rządu w Sofii, któremu nie podobało się, iż na mapie Bułgarii zaprezentowano toaletę kucaną oraz napis "turecka toaleta".
Już w ubiegły czwartek autor wystawy - czeski artysta David Czerny oraz jej zleceniodawca - czeski rząd, zapewniali, że zastosują się do prośby Sofii, o ile ta podtrzyma protest.
Kontrowersje na temat wystawy nie milkną od czasu jej rozstawienia w ubiegły poniedziałek. Czeski rząd dopiero wtedy dowiedział się, że doszło do mistyfikacji. Wystawa nie jest bowiem dziełem 27 twórców, przedstawiających w karykaturalny sposób swoje własne kraje członkowskie, ale jednego człowieka, Czernego właśnie.
Oficjalnie przeciwko wystawie zaprotestowała tylko Bułgaria.
Najbardziej spektakularnie zaprezentowane są Włochy. Na mapie Włoch, przedstawionej jako boisko do piłki nożnej, znajdują się piłkarze ubrani oczywiście w niebieskie narodowe stroje włoskiej ekipy, którzy wykonują onanistyczne ruchy.
Instalacja dotycząca Polski miała być autorstwa Leszka Hirszenberga. Mapa Polski, jak dostrzegli czujnie fotoreporterzy, pokryta jest polem ziemniaczanym. Instalacja nawiązuje do historycznego zdjęcia z 1945 roku, przedstawiającego zatknięcie przez amerykańskich żołnierzy flagi USA po zdobyciu japońskiej wyspy Iwo Jima. W pracy nieistniejącego - jak się okazało - Hirszenberga zamiast żołnierzy widać ubrane w habity postaci, które wbijają w ziemię tęczową flagę, będącą symbolem homoseksualistów.
Portret Niemiec przedstawia ten kraj pokryty siecią autostrad, które układają się zadziwiająco w kształt podobny do swastyki. Po ożywieniu wystawy, po autostradzie zaczęły jeździć samochody. Francja pokazana została jako kraj wiecznie strajkujący; Holandia - jako kraj tonący w morzu, gdzie nad taflą wody wznoszą się jedynie meczety.
Wystawa ma pozostać w siedzibie Rady UE do końca czeskiego przewodnictwa, czyli 20 czerwca. (ap)
Inga Czerny