Kontrowersje po pogrzebie ofiar Tadeusza Dudy. Policja wyjaśnia
Po pogrzebie ofiar Tadeusza Dudy motocykliści zostali skontrolowani przez policję, co wywołało oburzenie. Policja wydała oświadczenie, tłumacząc swoje działania.
Podczas pogrzebu Zbigniewa i Justyny, ofiar Tadeusza Dudy, motocykliści uczestniczący w ceremonii zostali poddani kontroli drogowej. Wielu z nich otrzymało mandaty i punkty karne, co spotkało się z krytyką ze strony uczestników.
Policja tłumaczy swoje działania
Motocykliści twierdzą, że kontrole były zaplanowane i nieadekwatne do sytuacji. Jeden z uczestników powiedział portalowi limanowa.in, że policja działała celowo, wiedząc o ich udziale w pogrzebie.
- Jechaliśmy przez bulwary, gdy pojawił się radiowóz - relacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walczyli z ogniem do rana. Strażacy pokazali nagranie z Kędzierzyna-Koźla
Policja wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że działania miały charakter prewencyjny i były podyktowane troską o bezpieczeństwo.
- Działania miały na celu zapewnienie płynności ruchu i bezpieczeństwa uczestników - czytamy w komunikacie.
Reakcje motocyklistów
Na profilu Moto Limanowa pojawiły się głosy oburzenia.
- Z pogrzebu przyjaciela wprost w sidła policji - napisano.
Policja jednak zaznacza, że interwencje nie miały miejsca w pobliżu cmentarza, a dotyczyły jedynie pojazdów nieprzystosowanych do ruchu.
Policja podkreśla, że przestrzeganie prawa drogowego jest obowiązkiem każdego kierowcy, niezależnie od okoliczności. Dziękują również tym, którzy z szacunkiem uczestniczyli w uroczystości.
Źródło: SE Wiadomości