Kontroler biletów zaatakowany nożem - paraliż na kolei
Ruch kolejowy we Francji jest poważnie zakłócony, ponieważ kontrolerzy odmówili pracy po przeprowadzonym dzień wcześniej ataku z użyciem noża na jednego z ich kolegów w pociągu Lyon-Strasburg - podał prezes francuskich kolei Guillaume Pepy.
07.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 10:47
W najtrudniejszej sytuacji są pasażerowie pociągów regionalnych TER i szybkich pociągów TGV - kursuje zaledwie co trzeci, czwarty skład - powiedział Pepy.
Niemal bez zakłóceń jeżdżą natomiast pociągi w regionie paryskim, a pociągi Thalys i Eurostar kursują normalnie.
Zakłócenia są spowodowane tym, że znaczna część kontrolerów odmówiła podjęcia pracy po czwartkowym ataku pasażera na jednego z ich kolegów. Ponad 50-letni mężczyzna został kilka razy ugodzony nożem. Według radia Europe 1 napastnik nie miał biletu i zaatakował kontrolera, gdy ten miał spisać protokół.
Ranny m.in. w brzuch i ramię mężczyzna został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Besancon. Jego stan jest stabilny.
Pepy oświadczył w piątek, że ataku dokonał człowiek niezrównoważony psychicznie. Mówiąc o strajku kontrolerów, oświadczył, że emocje są wielkie, ale karanie pasażerów niczemu nie służy, ponieważ czynu dokonał ktoś niezrównoważony, co zdarza się bardzo rzadko. Dodał, że dyrekcja kolei SNCF spotka się w tej sprawie z przedstawicielami związków zawodowych.