Trwa ładowanie...
d27c7ll
12-10-2004 15:15

Kontrola w szczecińskiej delegaturze ABW

W szczecińskiej delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpoczęła się kontrola prowadzona przez specjalną grupę z centrali ABW - potwierdził rzecznik delegatury kpt. Wojciech Mikołajuk, odmawiając podania szczegółów.

d27c7ll
d27c7ll

Przeprowadzenie w tym tygodniu takiej kontroli w ramach wewnętrznego postępowania sprawdzającego, mającego związek z doniesieniami mediów o rzekomych nieprawidłowościach w szczecińskiej delegaturze, zapowiedziały w poniedziałek służby prasowe Agencji.

W ostatnich dniach telewizja TVN ujawniła fragmenty zeznań dwóch szczecińskich biznesmenów Jana B. i Zdzisława M., oskarżonych o udział w tzw. aferze paliwowej. Według tych zeznań, bossowie "mafii paliwowej" w Polsce mieli być chronieni przez służby specjalne. Np. Arkadiusza G., "barona paliwowego" mającego być jednocześnie mózgiem tej mafii, miał chronić wysoki oficer szczecińskiej delegatury UOP, a potem ABW.

d27c7ll

Służby prasowe Agencji podkreślają, że postępowanie sprawdzające w szczecińskiej delegaturze trwa już od początku września i prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Dotyczy zaś "pewnych sygnałów, które dotarły do Agencji wcześniej, niż wyemitowano materiał w TVN". Sama zaś kontrola ma być jednym z elementów postępowania.

W materiale TVN padło nazwisko pułkownika Wiesława Kowalskiego, dyrektora szczecińskiej delegatury ABW. Według stacji oficerowie służb mieli informować Arkadiusza G. o prowadzonych przeciw niemu działaniach i dostarczać tajne dokumenty. Dzięki temu G. udało się uciec z kraju tuż przed planowanym aresztowaniem oraz uniknąć zatrzymania w Szwajcarii - wynika z relacji TVN. Płk Kowalski w wypowiedziach dla kilku mediów nie wyparł się znajomości z G., ale stanowczo zaprzeczył, jakoby oficerowie delegatury mieli go chronić.

W śledztwie dotyczącym tzw. afery paliwowej jest już 64 podejrzanych. Postępowanie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Przeciw pierwszym 18 podejrzanym osobom już w maju tego roku skierowano do sądu akt oskarżenia. Krakowskie śledztwo dotyczy procederu dostaw paliw ciekłych z wyłudzaniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy, trwającego od września 1998 roku do marca 2002 r. Materiały w tej sprawie trafiły do Krakowa z dziesięciu innych prokuratur, m.in. w Gdańsku, Szczecinie, Tarnowie, Poznaniu, Lublinie i Łodzi.

Prokuratura przyznaje, że zakres prowadzonego śledztwa w dużym stopniu pokrywa się z przedmiotem zainteresowania sejmowej komisji śledczej, powołanej do zbadania sprawy PKN Orlen. Prokuratura w toku śledztwa bada także wątek dotyczący możliwości finansowania przez PKN Orlen spółki Trans Sad, należącej do "baronów paliwowych" Arkadiusza G. i Zdzisława M.

d27c7ll

Zdzisław M., jeden ze współwłaścicieli szczecińskiej spółki BGM i spółki Trans Sad, został w maju oskarżony przez krakowską prokuraturę o zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą i m.in. udział w wypraniu prawie 200 mln zł oraz dokonanie oszustw podatkowych na kwotę blisko 280 mln zł. Arkadiusz G. nadal jest poszukiwany. W połowie września krakowski sąd okręgowy wydał w jego sprawie europejski nakaz aresztowania. Wcześniej sąd dwukrotnie odmawiał Arkadiuszowi G. udzielenia "listu żelaznego", gwarantującego osobie przebywającej za granicą nietykalność w przypadku przyjazdu do kraju aż do prawomocnego zakończenia postępowania.

d27c7ll
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27c7ll
Więcej tematów