Kontrola Rzecznika Praw Dziecka ws. dzieciobójstwa w Hipolitowie

Matka jest podejrzana o zamordowanie kilkorga swych nowo narodzonych dzieci.

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak spotkał się w Łomży z prezesem sądu okręgowego oraz z kierownictwem łomżyńskiej prokuratury okręgowej prowadzącej śledztwo w tej sprawie. Był też w Stawiskach na spotkaniu z władzami tej miejscowości oraz urzędnikami z gminnego ośrodka pomocy społecznej, którzy zajmowali się rodziną z Hipolitowa.

W ramach jego kontroli badana jest m.in. dokumentacja i działania prowadzone wobec rodziny kobiety, która obecnie, po postawieniu zarzutów, przebywa w areszcie.

Po południu RPD powiedział, że w piątek podpisze dwa wnioski do prokuratury. Dotyczą one zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i wszczęcia postępowania wobec dwóch osób: zawodowego kuratora sądowego i pracownika socjalnego. Jak wyjaśnił, chodzi o "niedopełnienie obowiązków służbowych i niepowiadomienie organów ścigania o powziętej informacji o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa na szkodę dzieci".

Zaznaczył, że będą to pierwsze skutki jego kontroli, która wykazała rozbieżności w badanych dokumentach. Z przeprowadzonych rozmów i uzyskanych wyjaśnień wynika też, że gdyby w odpowiednim czasie odpowiedzialne osoby prawidłowo podjęły działania, "mogłyby to ostatnie dziecko uchronić". - Poproszę prokuraturę, żeby to sprawdziła - dodał Michalak.

Zaznaczył, że rodzina w której doszło do zbrodni była pod długotrwałą i wieloletnią opieką służb sądowych i socjalnych. Była to rodzina dysfunkcjonalna, która wymagała kontroli zewnętrznej i podejmowania określonych działań - jak powiedział - "być może bardziej radykalnych", ale zaznaczył, że dziś jeszcze nie chce wyciągać takich wniosków. Dodał, że rodzinę często sprawdzano, ale pytanie czy wyciągano z tych kontroli "natychmiastowe wnioski i podejmowano właściwe działania".

Cały raport ze swojej kontroli Rzecznik ma przedłożyć dopiero po głębokiej analizie dokumentacji oraz po zebraniu wniosków z przeprowadzonych rozmów i uzyskanych informacji. Michalak nie chciał precyzować, kiedy dokument będzie gotowy, bo "nie zamierza działać pod presją czasu".

Burmistrz Stawisk Marek Waszkiewicz powiedział po spotkaniu z RPD, że nie ujawni szczegółów tej rozmowy. Zapytany o zapowiedź złożenia doniesienia do prokuratury przyznał, że będzie robił wszystko, żeby obronić podległych mu pracowników.

Z dotychczasowej wiedzy prokuratury w Łomży wynika, że w latach 1998-2012 kobieta urodziła ośmioro dzieci, z których dwójka na pewno żyje (mają 7 i 10 lat, są od 2 tygodni w rodzinie zastępczej). Co do pozostałej szóstki (dwóch dziewczynek i czterech chłopców) wiadomo, iż pięcioro z nich nie żyje. Dotychczas odnaleziono jednak szczątki tylko czworga z nich. Trwają poszukiwania szczątków piątego dziecka; co stało się z szóstym, na razie nie wiadomo.

Wiadomo, że kobieta ukrywała ciąże. Jest wdową. Ma jeszcze dwoje dorosłych dzieci.

W ramach prowadzonego śledztwa łomżyńska prokuratura zajmuje się również sprawą nadzoru społecznego i opiekuńczego nad rodziną. Będą też przeprowadzane badania genetyczne, by ustalić jednoznacznie, kto jest ojcem ośmiorga dzieci urodzonych w latach 1998-2012.

O informacje na temat sprawy poprosił łomżyński sąd minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, który też zarządził tam kontrolę nadzoru kuratorskiego. Minister zapowiedział, że na początku przyszłego tygodnia zostaną przedstawione wyniki tej kontroli.

Po niedzieli mają być także znane wyniki kontroli, jakie w gminnym ośrodku pomocy społecznej w Stawiskach przeprowadzili urzędnicy wojewody podlaskiego. Jak powiedziała rzeczniczka wojewody Joanna Gaweł, urzędnicy badają całą dokumentację opieki socjalnej nad rodziną, jej przebieg, formy opieki, rodzaje świadczeń z których korzystała, jak wyglądały wizyty urzędników pomocy społecznej w domu podejrzanej.

W części spotkań w Stawiskach Rzecznikowi Praw Dziecka towarzyszył wojewoda podlaski Maciej Żywno.