Konsultacje szefów dyplomacji Grupy Wyszehradzkiej. "Brexit nie może zatrzymać rozwoju UE"
• W Pradze odbyły się konsultacje ministrów spraw zagranicznych Polski, Słowacji, Czech, Węgier, oraz Niemiec i Francji poświęcone sytuacji w Unii po brytyjskim referendum
• Szef czeskiej dyplomacji: Brexit nie może zatrzymać rozwoju UE
W spotkaniu wzięli udział szefowie dyplomacji państw Grupy Wyszehradzkiej: Polski, Słowacji, Czech, Węgier oraz minister spraw zagranicznych Niemiec i Francji.
- Najważniejszym problemem jest teraz rozwód Unii Europejskiej z Wielką Brytanią. Ten krok nie może zatrzymać rozwoju UE. Chcemy i jesteśmy w stanie wzmocnić integrację tam, gdzie jest to konieczne - powiedział szef MSZ Czech Lubomir Zaoralek.
Z dniem 1 lipca przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej obejmie Polska.
W poniedziałek w europejskich stolicach odbywa się seria spotkań i konsultacji w związku z decyzją Brytyjczyków o wyjściu z Unii.
W Brukseli zaplanowane jest nadzwyczajne posiedzenie Komisji Europejskiej, już bez brytyjskiego komisarza, który zrezygnował ze stanowiska, oraz rozmowy sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego z szefową unijnej dyplomacji Federiką Mogherini. John Kerry przylatuje z przesłaniem wsparcia dla Unii, zwłaszcza w kontekście zapowiedzi referendów na temat wyjścia kolejnych krajów ze Wspólnoty.
Konsekwencje brytyjskiego referendum omówi także w Paryżu i Berlinie szef Rady Europejskiej Donald Tusk podczas rozmów z francuskim prezydentem i niemiecką kanclerz. W Berlinie zaplanowano także osobne spotkanie, w którym uczestniczyć będzie Angela Merkel, Francois Hollande oraz premier Włoch Matteo Renzi.
Po sobotnim spotkaniu w Berlinie ministrowie spraw zagranicznych sześciu krajów założycielskich UE wyrazili zdecydowaną wolę utrzymania jedności Europy. - To będzie naszym najważniejszym i pierwszym zadaniem - mówił szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Steinmeier zapewnił, że jak najszybciej poinformuje o rozmowach kraje bałtyckie, a w poniedziałek Grupę Wyszehradzką. Podkreślił także, że negocjacje ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE powinny zacząć się "jak najszybciej".