Konstanty Radziwiłł zmienia zdanie w sprawie klauzuli sumienia aptekarzy. Jeszcze kilka miesięcy temu ministerstwo było przeciw
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich stwierdza, że klauzula sumienia aptekarzy nie jest sprzeczna z prawem. Minister powołuje się orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. To zmiana stanowiska, bo wcześniej resort zdrowia uważał zupełnie coś innego.
23.10.2017 | aktual.: 23.10.2017 06:58
Konstanty Radziwiłł swoje stanowisko przedstawił Rzecznikowi Praw Obywatelskich Adamowi Bodnarowi, który w tej sprawie interweniował w ministerstwie. Jak pisze poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza", zdaniem rzecznika farmaceuci coraz częściej powołując się na światopogląd odmawiają sprzedaży leków antykoncepcyjnych. Adam Bodnar uważa, że kluazula sumienia aptekarzy jest niezgodna z przepisami i łamie prawa pacjentów.
Minister zdrowia powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. stwierdził, że klauzula sumienia farmaceutów wynika wprost z konstytucji i nie jest sprzeczna z prawem farmaceutycznym. Gazeta przypomina, że wtedy sędziowie zajmowali się klauzulą sumienia lekarzy i orzekli, że działanie zgodnie z własnym sumieniem gwarantuje lekarzom konstytucja.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że jeszcze w sierpniu wiceminister zdrowia Marcin Czech zaznaczał, że klauzula sumienia nie dotyczy aptekarzy.
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich podkreśla, że stanowisko Konstantego Radziwiłła nie wyjaśniło sytuacji pacjentów. Prof. Agnieszka Grzelak tłumaczy w "Gazecie Wyborczej", że stan prawny nadal jest niejasny. Farmaceuta odmawiający sprzedaży leków nie musi informować, w których aptekach można je kupić.
Naczelna Izba Aptekarska prognozuje, że stanowisko ministra zdrowia nic nie zmieni i farmaceuci nie będą się częściej odmawiać sprzedaży leków z powodu sumienia.