Trwa ładowanie...
d2uzia2

Koniec z piciem w autobusach?

Rząd Wielkiej Brytanii rozważa wprowadzenie
całkowitego zakazu spożywania alkoholu w środkach transportu
publicznego - informuje brytyjska prasa.

d2uzia2
d2uzia2

Zakaz byłby jednym ze sposobów walki z tzw. antyspołecznym zachowaniem oraz pijaństwem, szczególnie wśród młodzieży. W autobusach i pociągach coraz częściej dochodzi do zakłócania porządku przez pijanych pasażerów.

Brytyjski minister obrony John Reid potwierdził w rozmowie z telewizją BBC, że propozycja jest rozważana przez rząd.

Tygodnik "Sunday Times" podkreśla, że rządowe plany mocno wspiera policja. Według prasy, poufny dokument, który był omawiany na spotkaniu ministerstw w sierpniu, proponuje 40 nowych działań w ramach polityki ograniczania antyspołecznych zachowań (tzw. ASBOs - Anti-Social Behaviours Orders).

Zaproponowano m.in. przyznanie władzom lokalnym prawa do przejmowania prywatnych domów osób skazanych za poważne naruszenie porządku publicznego, wprowadzenie nowej kategorii wykroczenia dla rodziców, których dzieci zostaną przyłapane na wagarowaniu, utworzenie specjalnych stref obejmujących niespokojne dzielnice miast oraz powołanie "szeryfów", którzy mieliby pilnować przestrzegania zasad porządku publicznego.

d2uzia2

Rządowe propozycje krytykuje opozycja. Minister ds. rodziny i kultury w konserwatywnym gabinecie cieni Theresa May zarzuca rządowi Tony'ego Blaira hipokryzję. Z jednej strony rząd zezwala na sprzedawania alkoholu przez całą dobę, a jednocześnie przymierza się do wprowadzenia zakazu spożywania alkoholu w autobusach i pociągach - zauważyła May.

Nowe przepisy, które umożliwią sprzedawanie alkoholu w sklepach i pubach w Wielkiej Brytanii przez całą dobę, mają wejść w życie pod koniec listopada. Obecnie puby mogą sprzedawać alkohol do godz. 23.00 a restauracje - do 1.00.

Anna Widzyk

d2uzia2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2uzia2
Więcej tematów