PolskaKoniec usuwania szkód wyrządzonych przez nawałnicę

Koniec usuwania szkód wyrządzonych przez nawałnicę

Strażacy zakończyli akcję usuwania szkód
powstałych w Warszawie w wyniku nawałnicy, która w ubiegły
czwartek i piątek przeszła nad środkową Polską.

03.08.2005 | aktual.: 03.08.2005 17:04

Jak poinformował rzecznik mazowieckiej Straży Pożarnej Dariusz Malinowski, strażacy są jeszcze wzywani do drobnych prac, ale jak powiedział - "są to bardziej kosmetyczne sprawy". Teraz, do końca tygodnia Zarząd Oczyszczania Miasta (ZOM) będzie usuwał powalone drzewa i konary z ulic.

Z powodu uszkodzenia w czasie burzy linii energetycznych wiele domów i szpitali w Warszawie i okolicach nie miało prądu, do wtorku było to jeszcze około 100 gospodarstw domowych - głównie w Ursusie, Wawrze i Międzylesiu.

Jak poinformowała Iwona Jarzębska ze stołecznego przedsiębiorstwa energetycznego STOEN, szkody naprawia 25 ekip. Zapewniła, że do końca dnia prąd zostanie przywrócony wszystkim.

Około 2200 razy ponad 13 tys. strażaków interweniowało na terenie całego województwa z czego prawie tysiąc razy w samej Warszawie.

Byli to nie tylko zawodowi strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, ale także ochotnicy. Mazowieckim strażakom pomagali ratownicy z powiatów, które nawałnica szczęśliwie ominęła. Do dyspozycji warszawska straż pożarna dostała także 28 strażników miejskich.

Strażacy pompowali wodę z piwnic i garaży na terenie całego województwa i 37 razy byli wzywani do gaszenia pożarów wywołanych wyładowaniami atmosferycznymi.

Strażacy razem z Zarządem Oczyszczania Miasta, wspieranym przez samochody ciężarowe spółek Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Miejskich Zakładów Autobusowych i Tramwajów Warszawskich, usuwali drzewa i konary z budynków, ulic, linii energetycznych i trakcyjnych, torowisk.

Odblokowywali także drogi, linie kolejowe i tramwajowe, dzięki czemu nie było np. konieczne uruchamianie linii zastępczych dla tramwajów warszawskich.

W wyniku burz bardzo ucierpiały warszawskie parki. Największe zniszczenia wystąpiły w parku Skaryszewskim, gdzie - jak powiedział PAP dyrektor ZOM Paweł Sałek - było 150 wyrwanych drzew, a także park Praski. W obu parkach nadal trwają prace. W poniedziałek udało się uporządkować park Ujazdowski, Saski, Pole Mokotowskie, Fosę i Stoki Cytadeli.

Teraz w oczyszczaniu warszawskich ulic i parków pomaga również wojsko, grupy bezrobotnych zatrudnionych przez ZOM, firmy ochroniarskie oraz pilarze.

Według danych ZOM, jeszcze 20 proc. podległych mu ulic czeka na uporządkowanie. W przyszłym tygodniu rozpocznie się przegląd drzew. W razie konieczności odcinane będą osłabione gałęzie. Wtedy też rozpocznie się nasadzanie nowych roślin oraz renowacja trawników.

Zdaniem rzecznika mazowieckiej Straży Pożarnej, jedną z najpoważniejszych interwencji była ta na ul. Mehoffera w Warszawie, gdzie wichura zerwała dach pawilonu handlowego, a strażak biorący udział w usuwaniu szkód został ranny. W sumie we wszystkich akcjach rannych zostało pięciu strażaków.

W Grodzisku Mazowieckim straż pożarna interweniowała ponad 140 razy, w Pruszkowie prawie 200 razy, w Siedlcach i Radomiu ponad 100.

Podziękowanie dla strażaków i uznanie dla ich poświęcenia, profesjonalizmu i zaangażowania wyraził minister spraw wewnętrznych i administracji Ryszard Kalisz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)