PolskaKoniec tajemnicy państwowej i służbowej

Koniec tajemnicy państwowej i służbowej

Nie ma już tajemnicy państwowej i służbowej. W życie weszła nowa ustawa o ochronie informacji niejawnych, która zlikwiduje te pojęcia używane w polskim prawie od 1949 r. Jak uzasadnia rząd, taki podział nie obowiązuje w żadnym kraju NATO i UE.

02.01.2011 09:20

Ustawa na nowo definiuje pojęcie informacji niejawnych. Tym mianem określa informacje, "których nieuprawnione ujawnienie spowodowałoby lub mogłoby spowodować szkody dla Rzeczypospolitej Polskiej albo byłoby z punktu widzenia jej interesów niekorzystne".

Tajnie i ściśle tajne

Likwidacja tajemnicy służbowej sprawi, że z zakresu ochrony przewidzianej dla informacji niejawnych zostaną wyjęte tajemnice, takie jak: adwokacka, lekarska, dziennikarska, danych osobowych i wiele innych. Według poprzedniej ustawy o ochronie informacji niejawnych pochodzącej z 1999 r. wszystkie tego typu tajemnice obywateli mieściły się w zakresie tajemnicy służbowej.

Nowa ustawa z 2010 r. nie będzie już w tę sferę ingerować, tego typu tajemnice będą chronione wyłącznie na podstawie ustaw szczególnych (np. w przypadku tajemnicy adwokackiej jest to ustawa Prawo o adwokaturze). "Ochronie określonej przepisami ustawy powinny podlegać tylko takie informacje, których ujawnienie przyniosłoby szkody interesom państwa" - napisano w uzasadnieniu projektu.

Ustawa zachowuje cztery dotychczas obowiązujące klauzule - "ściśle tajne" i "tajne" (pod rządami poprzedniej ustawy przewidziane dla tajemnicy państwowej) oraz "poufne" i "zastrzeżone" (dotychczas związane z tajemnicą służbową). Zmienią się jednak definicje klauzul. Według przewidywań rządu sprawi to, że znaczna część informacji do tej pory "ściśle tajnych" będzie określana jako "tajne" lub "poufne", natomiast część informacji dotychczas "tajnych" będzie określana jako "poufne" i "zastrzeżone".

Tryb odwoławczy

Nowością w porównaniu z poprzednimi uregulowaniami jest wprowadzenie do ustawy trybu odwoławczego, jeśli odbiorca uzna, że dokumentowi nadano niewłaściwą klauzulę tajności. Pod rządami nowej ustawy będzie można w takim przypadku odwołać się do ABW lub SKW, a jeśli odbiorca jest w sporze z jedną z tych służb - do premiera.

Nowa ustawa zmienia zasady prowadzenia postępowań sprawdzających wobec osób, które mają być dopuszczone do informacji niejawnych. Takiego postępowania nie będą przechodzić ci, którzy będą pracować z informacjami o klauzuli "zastrzeżone". By mieć do nich dostęp, wystarczy zgoda kierownika danej instytucji oraz odbycie stosownego przeszkolenia.

Po co te zmiany?

Jak uzasadnia rząd, zmiany w prawie dot. ochrony informacji niejawnych były konieczne ze względu na objęcie przez Polskę prezydencji w Radzie UE w drugiej połowie 2011 r. Według rządu konieczne jest do tego bardziej elastyczne traktowanie zasad ochrony informacji o niskich klauzulach tajności, np. na potrzeby pracy w unijnych grupach roboczych. W uzasadnieniu projektu napisano również, że dotychczasowe prawo wymuszało wręcz rezygnację z nadawania klauzul bardzo ważnym informacjom z powodu konieczności ich szybkiego przetwarzania i przekazywania do odbiorców.

Nowa ustawa o ochronie informacji niejawnych zmienia aż 107 innych ustaw - od rozmaitych kodeksów aż po ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Głównie są to jednak zmiany związane z koniecznością zastąpienia pojęć "tajemnica państwowa i służbowa" nową terminologią. Tego typu nowelizacja dotknęła m.in. Kodeks karny, jednak kary za ujawnienie tajemnic się nie zmieniły. Przykładowo, jeśli ktoś ujawni informacje niejawne o klauzuli "tajne" lub "ściśle tajne", grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, a gdy działa w imieniu lub na rzecz podmiotu zagranicznego - od 6 miesięcy do 8 lat. Identyczne kary Kk przewidywał dotychczas za ujawnienie tajemnicy państwowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (140)