Koniec świata tuż przed Bożym Narodzeniem? NASA obserwuje asteroidę 2006 WH1

Koniec świata na kilka dni przed Bożym Narodzeniem? Naukowcy biją na alarm. W stronę Ziemi pędzie asteroida 2006 WH1, która zagrozi naszej cywilizacji.

Koniec świata tuż przed Bożym Narodzeniem? NASA obserwuje asteroidę 2006 WH1
Źródło zdjęć: © iStock.com

Do Ziemi zbliża się ogromna asteroida 2006 WH1, która najbliżej naszej planety znajdzie się 20 grudnia. Jej zderzenie z Ziemią może doprowadzić do końca świata jaki znamy.

Naukowcy szacują, że 2006 WH1 ma 540 metrów szerokości, a w kierunku naszej planety pędzi z prędkością 43 tys. kilometrów na godzinę. Jeżeli tak duży obiekt zderzy się z powierzchnią naszej planety, doprowadzi do powstania kilkukilometrowego krateru. Skutki zderzenia byłyby odczuwalne na całym globie.

Czy warto zrezygnować ze świątecznych porządków i cieszyć się ostatnimi dniami naszej cywilizacji? Otóż nie. Obserwatorzy kosmosu uspakajają. Ich zdaniem 2006 WH1 powinna minąć naszą planetę. Nie wiadomo jednak w jakiej odległości. Mimo zapewnień naukowców nadal istnieją niewielkie szanse na to, że asteroida wejdzie w ziemską atmosferę. Wszystko za sprawą efektu Jarkowskiego.

Efekt Jarkowskiego jest siłą działającą na wirujące ciało w przestrzeni, powodowaną emisją fotonów termicznych. Z jego powodu może dochodzić do przesuwania się niewielkich ciał niebieskich i zmiana ich orbity. Mimo to Agencja Kosmiczna uspokaja. Boże Narodzenie jest bezpieczne. Koniec świata nie powinien nastąpić w 2019 roku.

Koniec świata prędzej niż myślimy?

W przestrzeni kosmicznej znajdują się miliony obiektów. Znaczna ich część to skały kosmiczne, które są pozostałościami po planetach i gwiazdach, które przestały już istnieć. Jedne z tych obiektów są niewielki i spalają się tuż po wejściu w ziemską atmosferę. Inne natomiast mogą doprowadzić do zagłady naszej cywilizacji.

Czy któryś z tych ogromnych obiektów pewnego dnia sprowadzi na nas koniec świata? Naukowcy nie mają wątpliwości co do tego, że w niebo należy spoglądać bardzo uważnie. Dlatego agencje takie jak NASA i ESA nieustannie prowadzą obserwacje nieba, aby móc w porę ostrzec przed ewentualnym zagrożeniem. Naukowcy sporządzili nawet listę obiektów, które w przyszłości mogą zagrozić naszej cywilizacji. W spisie znajduje się kilkanaście tysięcy obiektów.

Inni badacze zagrożenia końcem świata nie wypatrują na niebie, a na Ziemi. Zdaniem wielu naukowców toczłowiek doprowadzi do zagłady życia na naszej planecie. Nie brakuje nawet głosów, że koniec świata już się rozpoczął.

Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)